Myszków: Jechał pijany. W aucie była też pijana matka z dzieckiem
Miała 3 promile alkoholu i opiekowała się 4-latkiem. Za kierownicą był jej konkubent, który również był pijany. Interwencja policji i czujność jednej z kobiet być może uchroniły przed tragedią.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Mateusz Czajka
Trzech pijanych dorosłych i dziecko w samochodzie w powiecie myszkowskim
W niedzielę koło godz. 20 policjanci z Myszkowa otrzymali niepokojącą informację o kierowcy, który na drogach powiatu "momentami jechał całą szerokością jezdni, jadąc od krawędzi do krawędzi". Sprawę zgłosiła kobieta, która przez dłuższy czas jechała za samochodem. Ten zatrzymał się na parkingu w miejscowości Masłońskie. Tam też podjechał patrol policji.
– Badanie stanu trzeźwości wykazało u kierowcy 1,7 promila alkoholu w organizmie. Natomiast kobieta, która pod swoją opieką miała 4-letniego syna miała w organizmie blisko 3 promile – informuje Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie.
Co więcej, 37-letni mieszkaniec gminy Żarki nie miał nigdy prawa jazdy. Z parą i dzieckiem jechał jeszcze ich 54-letni znajomy, który również był nietrzeźwy.
Co z 4-latkiem?
Kierowcę zatrzymano, a 4-letniego chłopca przekazano najbliższej rodzinie. Sprawą 37-latka zajmie się sąd. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Sąd rodzinny otrzymał materiały dotyczące opieki nad małym chłopcem pod wpływem alkoholu.
– Gdy widzisz niepokojące zachowanie innego kierującego bądź masz uzasadnione podejrzenia, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu — zadzwoń pod numer alarmowy. Nie bój się reagować! – apeluje policja.