Nakło: Maciej Boinski i jego wyprawy. Wystawa "Na nogach" już czynna

O słynnym podróżniku z gminy Nakło zrobiło się głośno, gdy przeszedł wzdłuż kilku rzek - od źródła do ujścia. Teraz zaprasza na wystawę i na kolejną wędrówkę po bezdrożach. Kto chętny?
Wyprawy Macieja BoinskiegoPodczas wernisażu Maciej Boinski osobiście oprowadzał gości po wystawie. Przy okazji zachęcał do wyruszenia z nim na szlak. Okazja już w niedzielę 21 września
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Maja Stankiewicz
Maja Stankiewicz
  • Wyprawy Macieja Boinskiego
  • Wyprawy Macieja Boinskiego
  • Wyprawy Macieja Boinskiego
  • Wyprawy Macieja Boinskiego
[1/4] Podczas wernisażu Maciej Boinski osobiście oprowadzał gości po wystawie. Przy okazji zachęcał do wyruszenia z nim na szlak. Okazja już w niedzielę 21 września Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Maja Stankiewicz

Ogólnopolski rozgłos Maciejowi Boinskiemu przyniosły wędrówki wzdłuż rzek, zawsze zimową porą, bo jako budowlaniec wtedy najłatwiej mu było znaleźć czas. Najpierw zdobył Noteć, potem była Warta, Brda i królowa polskich rzek - Wisła. Ta ostatnia dała się mocno podróżnikowi we znaki. Nie tylko dlatego, że najdłuższa - ponad 1100 km, szedł 54 dni - ale także ze względu na ekstremalne temperatury. Były dni, gdy słupek rtęci spadał poniżej minus 27 stopni Celsjusza.

- Gdy budziłem się rano - tylko od mojego oddechu - namiot nade mną przypominał kopułę z lodu - wspomina.

Odra wciąż czeka

Jedyną rzeką, której nie pokonał jest Odra. Wyruszył w drogę ale po kilki dniach musiał zrezygnować z wyprawy z powodu urazu nogi. Do dziś tkwi to w nim jak zadra. Potem na kilka lat zniknął. Nie podejmował kolejnych wyzwań, nie było go w mediach. Jak przyznał walczył z ciężką chorobą - chłoniakiem.

Ale nie poddał się, znów wrócił na szlak. Organizuje dla śmiałków wędrówki po ciekawych miejscach powiatu nakielskiego. Na początku września z grupą zapaleńców wędrował po starych wyrobiskach żwiru w okolicach Paterka. - Ekipa dopisała, pogoda również, a i grzyby się znalazły - komentował po powrocie na Facebooku.

Na kolejną wyprawę "Po bezdrożach" zaprasza już w najbliższy weekend. - Spotykamy się w niedzielę 21 września na stacji paliw Orlen w Sadkach, przy DK nr 10. Będziemy wędrować po sołectwach Bnin i Mrozowo. Przewidywana długość marszu to 14 kilometrów. Są chętni?

Takich wypraw w ostatnich miesiącach Mateusz Boinski zorganizował ponad 50 i nie zamierza przestać.

Początek życia "Na nogach"

Więcej o podróżniku, jego pasji, zwycięstwach i porażkach dowiedzieć się można w Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle. W spichlerzu przy ul. Pocztowej otwarto właśnie wystawę pt. "Na nogach". Zobaczyć tu można m. in. ogromną kolekcję zdjęć zrobionych podczas zdobywania rzek i innych wypraw. A także ciekawe pamiątki i ekwipunek. Są też wspomnienia podróżnika spisane na kartkach.

- Kiedy byłem nastolatkiem, zawsze ciągnęło mnie do wędrówek i poznawania przyrody. Razem z kolegami organizowałem kluby turystyczne z siedzibą w szopach. W 2012 r., gdy zobaczyłem w telewizji program "Szkoła przetrwania" prowadzony przez byłego komandosa Beara Gryllsa, parę dni później spróbowałem servivalu. Pojechałem pociągiem do Zielonczyna i postanowiłem wrócić do Nakła pieszo przez Dolinę Noteci. Wtedy we mnie zaskoczyło. To był początek wszystkiego. Początek życia "Na nogach" - czytamy na jednej z nich.

Na wernisaż do muzeum przyszli nie tylko nakielanie. Przyjechali też znajomi z Facebooka, którzy śledzili jego poczynania, wspierali podczas wędrówek, reagowali na trudne sytuacje i potrzeby dowożąc np. suche rzeczy czy zapraszając na ciepłą strawę.

- Codziennie rano rozpoczynałam dzień od sprawdzenia czy u Macieja wszystko w porządku. Czy przetrwał mroźną noc. To było bardzo ekscytujące - opowiadała w muzeum jedna z Facebookowych fanek podróżnika.

Było też wiele pytań. O spotkanie z Elżbietą Dzikowską, która zachwyciła się wyczynami mieszkańca Nakła, o strachu i samotność podczas wędrówek, o Odrę. Będzie kolejna próba?

Wystawa ma także przesłanie ekologiczne. Maciej Boinski przygotował specjalną instalację ze śmieci. Chciał w ten sposób pokazać jak bardzo zanieczyszczone są nasze rzeki. - Wiele razy było mi wstyd, że tak to wygląda - przyznaje.

Wystawa "Na nogach" w muzeum w Nakle czynna będzie do 5 października. Polecamy!

Wybrane dla Ciebie

Dwa dni do premiery najważniejszego filmu sci-fi roku na HBO Max. To wielkie rozpoczęcie uniwersum
Dwa dni do premiery najważniejszego filmu sci-fi roku na HBO Max. To wielkie rozpoczęcie uniwersum
Budowa bazy PGE Baltica w Ustce wkroczyła w kolejną fazę
Budowa bazy PGE Baltica w Ustce wkroczyła w kolejną fazę
Wrocław: Kradzież roweru wartego 70 tys. zł. Policja publikuje wizerunek podejrzanego
Wrocław: Kradzież roweru wartego 70 tys. zł. Policja publikuje wizerunek podejrzanego
Dęblin: Od tego się zaczyna oszustwo „na znajomego”
Dęblin: Od tego się zaczyna oszustwo „na znajomego”
Kwidzyn: Dostrzegli dym w oknie mieszkania. Policjanci od razu ruszyli na pomoc 74-latkowi
Kwidzyn: Dostrzegli dym w oknie mieszkania. Policjanci od razu ruszyli na pomoc 74-latkowi
Jelenia Góra: Fałszywe banknoty w obiegu. Policja apeluje o czujność
Jelenia Góra: Fałszywe banknoty w obiegu. Policja apeluje o czujność
Olkusz: Droga krajowa 94 przechodzi ogromną metamorfozę
Olkusz: Droga krajowa 94 przechodzi ogromną metamorfozę
Światowy Dzień bez Samochodu 22 września. Dlaczego warto przesiąść się z aut do komunikacji publicznej?
Światowy Dzień bez Samochodu 22 września. Dlaczego warto przesiąść się z aut do komunikacji publicznej?
Widuchowa: Zderzenie autobusu z osobówką. Jedna osoba ranna
Widuchowa: Zderzenie autobusu z osobówką. Jedna osoba ranna
Bełchatów: Miejska potańcówka na zakończenie lata
Bełchatów: Miejska potańcówka na zakończenie lata
Szprotawa: Autobusy elektryczne już wkrótce wyjadą na ulice
Szprotawa: Autobusy elektryczne już wkrótce wyjadą na ulice
Szelków: Na polu znaleziono ponad 50 pocisków. Niewybuchy odkryto podczas prac polowych
Szelków: Na polu znaleziono ponad 50 pocisków. Niewybuchy odkryto podczas prac polowych