Nauczyciele apelują do MEN o zapłatę za gotowość do pracy i stabilne wynagrodzenia
W tym artykule:
Fikcja etatu w oświacie. Nauczyciele wykonują liczne obowiązki poza pensum
W uzasadnieniu wniosku Fundacja zwraca uwagę na "ustawową fikcję" czasu pracy nauczycieli, która nie obejmuje ogromu nieopłaconych obowiązków wykonywanych poza pensum.
Zaskocz wszystkich! Te ciasteczka mają kremowy środek i pachną latem
- Ustawowa fikcja 40-godzinnego tygodnia pracy ukrywa faktyczny, nieopłacony czas pracy nauczycielek i nauczycieli, co jest szeroko udokumentowane w badaniach Instytutu Badań Edukacyjnych (IBE). Badania te wskazują na liczne nieobjęte pensum obowiązki, które generują faktyczną darmową pracę - czytamy w petycji.
Autorzy wniosku podkreślają, że jest to forma systemowej dyskryminacji, sprzeczna ze standardami godziwej pracy obowiązującymi w innych zawodach zaufania publicznego, takich jak lekarze czy posłowie, którzy otrzymują wynagrodzenie również za gotowość do pracy.
- Jest to systemowa dyskryminacja, sprzeczna ze standardami godziwej pracy w innych zawodach zaufania publicznego (np. lekarze, posłowie), którym płaci się za gotowość do pracy i pełnienie funkcji.
W petycji wspomniano również system wynagrodzeń, który nie motywuje do awansu zawodowego, ponieważ nie wiąże się z konkretnym wzrostem wynagrodzenia.
- System wynagradzania w obecnym kształcie nie motywuje do awansu zawodowego, oferując nieadekwatny wzrost uposażenia na najwyższych stopniach. To z kolei zmusza nauczycieli do systematycznej pracy w wymiarze przekraczającym etat, aby osiągnąć godziwe wynagrodzenie.
Przeczytaj też: "Każde dotknięcie Karty nauczyciela kończy się awanturą". Była minister edukacji o tym, co dzieje się w szkołach | Strefa Edukacji
Paraliż decyzyjny w MEN. Fundacja mówi o "mobbingu systemowym"
Autorzy petycji ostro krytykują także sposób, w jaki Ministerstwo Edukacji Narodowej komunikuje kwestie wynagrodzeń.
W dokumencie wskazano, że sprzeczne wypowiedzi wiceministrów Henryka Kiepury i Katarzyny Lubnauer w sprawie rozliczania nadgodzin i tzw. "dyżurów nauczycielskich" doprowadziły do "paraliżu decyzyjnego" i chaosu w szkołach.
- Ucieczka od odpowiedzialności za wadliwe prawo poprzez oddelegowanie Rzeczniczki MEN do ogłaszania planów "rozszerzenia katalogu" zamiast natychmiastowego rozwiązania problemu płacowego, jest odbierana jako celowe upokorzenie i cynizm polityczny. Dalsze tolerowanie niestabilności ekonomicznej nauczycielek i nauczycieli jest formą mobbingu systemowego - piszą autorzy.
Postulat: zapłata za gotowość do pracy
Wśród postulatów znalazł się apel o zmianę przepisów w Karcie Nauczyciela, tak by nauczyciele mieli gwarancję zapłaty także za godziny, które zostały zaplanowane, ale z przyczyn od nich niezależnych - np. z powodu choroby ucznia czy odwołania zajęć - nie mogły się odbyć.
- Pilnego wprowadzenia do Karty Nauczyciela zapisu gwarantującego wynagrodzenie za zaplanowane i odwołane nadgodziny (Cel: eliminacja absurdu "braku klienta, braku zapłaty").
Autorzy wniosku zwracają uwagę, że obecny system nie tylko zniechęca do podejmowania dodatkowych godzin, ale także utrwala nierówności i brak stabilności finansowej w zawodzie nauczyciela.
Kolejnym punktem, na który zwraca uwagę Fundacja, jest konieczność obiektywnego zbadania relacji między wynagrodzeniami nauczycieli a płacami w innych sektorach.
- Porównania wynagrodzeń zasadniczych nauczycielek i nauczycieli z płacami w sektorze publicznym i średnim wynagrodzeniem krajowym (na podstawie danych IBE i GUS).
Autorzy petycji wzywają Radę do Spraw Równego Traktowania przy MEN do pilnego wykorzystania swojego mandatu do analizy i rekomendowania Ministerstwu natychmiastowych działań zaradczych:
- natychmiastowego wycofania i zaprzestania "analizy i rozszerzania katalogu zajęć", bezzwłocznego przywrócenia zasady zapłaty za gotowość do pracy w pełnym wymiarze przydzielonych godzin ponadwymiarowych;
- wprowadzenia mechanizmów ochrony płacowej i godnościowej. Przeanalizowani a płac nauczycielek i nauczycieli na tle średniej w Unii Europejskiej;
- pilnego rozpoznania niniejszego wniosku i podjęcia działań przeciwdziałających dyskryminacji ekonomicznej i godnościowej, która została spotęgowana ostatnimi chaotycznymi komunikatami Ministerstwa.
W momencie publikacji artykułu 1444 osoby podpisały petycję.
źródło: Petycja "Stop Dyskryminacji Płacowej Nauczycielek i Nauczycieli w Polsce!"