Nawet kilka tysięcy miejsc pracy może powstać w Kleszczowie. Fundacja Rozwoju Gminy Kleszczów obchodzi jubileusz i zdradza plany
Przez ostatnie 30 lat Fundacja Rozwoju Gminy Kleszczów ściągnęła do gminy wielu poważnych inwestorów. Na tym jednak nie koniec. Przy okazji jubileuszu zdradzono plany na kolejne duże przedsięwzięcie.
Jubileusz Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów. FRGK ma plany na rozwój
Dobrze przygotowane tereny dla firm, tworzenie warunków, które spowodują, że poważni przedsiębiorcy będą chcieli osiedlić się w Kleszczowie. No i oczywiście taka promocja stref przemysłowych, która ściągnie tu kolejnych inwestorów.
Wszystkie te zadania Fundacja Rozwoju Gminy Kleszczów realizuje z powodzeniem od lat. Dzięki temu w kleszczowskich strefach ulokowali się inwestorzy nie tylko z Polski, ale też z Portugali, Hiszpani, Niemiec, Finlandii czy Holandii, Włoch, Ukrainy, a nawet Stanów Zjednoczonych.
Strefy przyciągnęły przedsiębiorców z branży budowlanej, produkcji konstrukcji stalowych, obróbki metali, produkcji dla przemysłu wiertniczego, produkcji systemów wodno-kanalizacyjnych, zaawansowanych technologii gięcia metali, produkcji kosmetyków oraz artykułów do utrzymania czystości.
- Mamy ponad 40 firm, 2,5 tysiąca miejsc pracy - mówi Piotr Kołba, prezes Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów. - To wielka praca, ale i wsparcie dla lokalnych przedsiębiorców. Region jest ptrzecież silny swoją przedsiębiorczością.
Kilkanaście dni temu Fundacja świętowała okrągły jubileusz - 30-lecia powstania. Z tej okazji na uroczystej gali przedstawiciele FRGK spotkali się reprezentantami firm z gminy i okolic i samorządowcami.
Event był bowiem okazją nie tylko do świętowania, ale też zaprezentowania i omówienia planów na przyszłość, które ma Fundacja. A te są śmiałe, będą wymagały jednak wsparcia okolicznego biznesu i samorządu. Przy okazji zaprezentowano także nowe logo Fundacji.
Będzie kolejna strefa przemysłowa
W zamysłach jest uruchomienie kolejnej strefy przemysłowej, nazywanej roboczą strefą 5.0, ale też wpisanie się poprzez to w transformację, która czeka region bełchatowski. Przypomnijmy, iż kopalnia i elektrownia Bełchatów będą stopniowo wygaszane w ramach strategii odchodzenia od węgla. To dwa potężne zakłady, ale wokół nich skupione są też spółki. Zmiany związane z energetycznym gigantem dotkną cały region, który od lat związany jest z branżą górniczo-energetyczną.
Nowa strefa miałaby powstać na terenach odzyskiwanych od kopalni Bełchatów. Jak mówi Piotr Kołba, uruchomienie nowej strefy może oznaczać utworzenie około 3, może nawet 4 tysięcy nowych miejsc pracy. Założenia to około 500 hektarów dla inwestorów.
- Oczywiście wymaga to koordynacji i wsparcia - zaznacza prezes FRGK - ale to mamy. Możemy liczyć na wsparcie na różnych poziomach - od samorządów, poprzez duże firmy.
Jak dodaje, z pewnością zaletą tej strefy będzie fakt, że znajdować się będzie w jednym, dużym kawałku, co umożliwi atrakcyjne jej zaprojektowanie. A to z kolei może przyciągnąć do gminy Kleszczów nowy przemysł.
- Może połączymy to np. z obronnością, mamy też takich zainteresowanych - zdradza szef Fundacji. Skrzydła mogłaby tam rozwinąć część badawczo-rozwojowa związana z szeroko pojętą obronnością. Fundacja chciałaby włączyć w ten proces współpracę z uczelniami. Niewykluczone, że w dalszej przyszłości mogłaby powstać nowa klasa kierunkowa w Technikum Nowoczesnych Technologii w Kleszczowie, które, według rankingu miesięcznika Perspektywy, po raz kolejny zdobyło tytuł najlepszego technikum w Polsce.
Niewykluczone, że wiodącymi firmami w strefie miałyby być te zajmujące się produkcją dronów, baterii, pojazdów elektrycznych do specjalnych zastosowań. Wokół takiej branży mogłaby zostać rozbudowana cała strefa.
- Jesteśmy bardzo dobrej myśli, bo wszyscy bardzo popierają ten pomysł - mówi Piotr Kołba. - Na pewno część tych terenów będzie mogła zacząć funkcjonować szybciej. W grę wchodzi okres 3 do 5 lat. Pozostała część to jednak plany na przyszłość.
Utworzenie nowej strefy ma się wpisywać w przedsięwzięcia związane z transformacją regionu bełchatowskiego. Zaplanowane są też inne działania.
- Chcemy powiększyć strefy - planuje prezes Fundacji. - Może nawet "domówimy" się z sąsiadami, umówimy się na współpracę w tym zakresie. Tereny w gminie Kleszczów są już przecież ograniczone, myślę więc, że będzie to konieczne. W grę wchodzą np. Kluki czy gmina Sulmierzyce. Nie mamy jeszcze szczegółów tej ewentualnej współpracy.
Gala z okazji jubileuszu 30-lecia Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów była równocześnie obchodami Dnia Przedsiębiorcy w gminie Kleszczów. Przy okazji Piotr Kołba zapowiedział, iż Fundacja chce organizować cykliczne spotkania z przedsiębiorcami, samorządowcami, przedstawicielami uczelni wyższych. Wszystko po to, by wymieniać się doświadczeniami i kontaktami. Pierwsze takie spotkanie odbyć ma się już w maju.