Niechciany książę. Dlaczego Jan Matejko pominął go w swoim "Poczcie"?
Pierwszy król Polski Bolesław Chrobry miał kilku synów. Jednym z nich był Otton Bolesławowic. Co o nim wiemy? Jak wyglądało jego życie? Czy rzeczywiście był on buntownikiem, tak jak jego starszy przyrodni brat Bezprym, którego tradycja zapamiętała jako tyrana?
Narodziny Ottona
Przez szereg lat sądzono, iż dwaj synowie Bolesława Chrobrego, Otton i Bezprym to ta sama osoba. Sztuczność tej konstrukcji myślowej wykazał już w 1876 roku A. Lewicki. Pogląd ten przyjął następnie wybitny znawca genealogii piastowskiej O. Balzer. W świetle dobrze zorientowanych w stosunkach rodzinnych Bolesława Chrobrego źródeł niemieckich (głównie kroniki współczesnego Thietmara z Merseburga) Otton i Bezprym to w rzeczywistości dwie odrębne postaci, których zrodziły różne kobiety.
Nic pewnego nie wiadomo o dzieciństwie i latach młodzieńczych Ottona. Przez wiele lat pozostawał w cieniu starszych braci: Bezpryma i Mieszka. Nie miał praktycznie żadnych szans na objęcie władzy zwierzchniej w Polsce. Najpierw Bolesław Chrobry na następcę tronu po swojej śmierci wyznaczył Bezpryma, a następnie – z nieznanych bliżej powodów – zmienił decyzję, naznaczając na swego sukcesora Mieszka.
W źródłach nie zachowała się żadna wzmianka na temat wykształcenia Ottona Bolesławowica. Należy jednak wątpić w to, by ten syn Chrobrego nie odebrał nawet podstawowego wykształcenia, skoro rodzic zadbał o wykształcenie jego starszego brata – Mieszka. Ponoć Mieszko biegle posługiwał się nie tylko językiem niemieckim, ale również łaciną i greką. Istnieje również podejrzenie, iż odpowiednie wykształcenie posiadał Bezprym, który po 1000 roku osiadł na kilkanaście lat we włoskiej pustelni w Pereum.
Jeszcze za życia ojca Otton Bolesławowic otrzymał – jak wszystko na to wskazuje – własną dzielnicę. Przypuszczalnie Mazowsze ze stołecznym Płockiem. Mógł stąd koordynować procesem integracji terytorium mazowieckiego, pozostającego do tej pory na uboczu zmian dokonujących się w tym samym czasie na ziemiach rdzennie piastowskich. Spoczywałoby zatem na Ottonie bardzo poważne zadanie. Ale czy rzeczywiście tak było, trudno rozstrzygnąć.
Otton Bolesławowic i jego bunt
Około 1025 roku wybuchł bunt skierowany przeciwko nowemu władcy Polski – Mieszkowi II Lambertowi. Głównym inicjatorem ruchu był Bezprym, domagający się udziału we władzy. Do zainicjowanego przez niego ruchu przyłączył się Otton. Dlaczego tak uczynił, można się tylko domyślać. Może zamierzał powiększyć dotychczasowy stan posiadania, zaś jego starszy brat nie chciał na to się zgodzić, co w konsekwencji popchnęło go w objęcia Bezpryma?
Rokoszanie, ufni w swoje siły, musieli uznać po jakimś czasie wyższość króla. Sytuacja ta raczej nie dziwi, ponieważ Mieszko był zdecydowanie lepiej doświadczony od braci. Zaznajomiony od dawna z tajnikami rządzenia wiedział, co ma robić w kryzysowych sytuacjach, których życie mu do tej pory nie szczędziło (czasy panowania Bolesława Chrobrego).
Panem sytuacji okazał się Mieszko II. Bezprym i Otton ostatecznie opuścili kraj, udając się na Ruś. Mogli stąd w bardziej sprzyjającym momencie pokusić się o ugranie czegoś więcej. Jakby na to nie spojrzeć, braciom Mieszka sprzyjało, przynajmniej częściowo, szczęście, ponieważ król mógł ostro potraktować buntowników. Być może taki był początkowo jego zamiar, w ten bowiem sposób pozbyłby się problemu raz na zawsze, jednak ucieczka braci za granicę uniemożliwiła mu to.
Tułaczka po obcych dworach
Ostatecznie Otton Bolesławowic znalazł się wraz z Bezprymem na dworze Jarosława Mądrego. Władca ruski zaofiarował pomoc uciekinierom w zamian za oddanie mu terytorium Grodów Czerwieńskich, utraconych po interwencji zbrojnej Bolesława Chrobrego z 1018 roku.
Jednocześnie Rurykowicz postawił braciom warunek: zgodzi się wyruszyć na zachód przeciwko Mieszkowi II, jeśli w ich sprawę zaangażuje się również cesarz Konrad II. Jarosław Mądry doskonale zdawał bowiem sobie sprawę z tego, iż dzięki ewentualnemu wsparciu Niemców istnieje większa szansa na pokonanie króla polskiego i uzyskanie jego kosztem odpowiednich profitów. Otton i jego brat nie mieli praktycznie nic do stracenia i, jak można się domyślać, bez większych wahań zgodzili się na prośbę Rusina.
W celu dopięcia projektowanego sojuszu rusko-niemieckiego do skutku, na dwór Konrada II wyruszyła z Rusi specjalna delegacja. Uczeni przypuszczają, iż na jej czele stał Otton, któremu odpowiednich pełnomocnictw udzielił starszy brat Bezprym. Otton podczas rozmów z przedstawicielami cesarza lub z nim samym mógł korzystać z protekcji margrabiego Miśni Hermana, którego żoną była siostra Ottona – Regelinda.
Jak przebiegały rozmowy Ottona ze stroną niemiecką, nie wiadomo. Znany jest jedynie ich finał: zawarcie oficjalnego przymierza rusko-niemieckiego. Był to swego rodzaju wczesnośredniowieczny pakt Ribbentrop-Mołotow.
Przełomowy rok 1031
Realizacja poszczególnych punktów układu nastąpiła pod koniec 1031 roku. Na państwo polskie runęły wtedy równocześnie dwie armie. Ruska ze wschodu i niemiecka z zachodu. Według jednej grupy uczonych, Otton Bolesławowic znajdował się wówczas w szeregach wojska Konrada II, z kolei według innej – u boku Jarosława Mądrego. Przesądzenie tego zagadnienia jest w tym momencie niemożliwe z powodu braku odpowiednich świadectw źródłowych.
Faktem pozostaje natomiast to, iż podczas wojny z 1031 roku Mieszko II poniósł zdecydowaną klęskę. Doszło nawet do tego, iż król musiał uciekać z Polski. Gdyby tego nie zrobił, niechybnie zginąłby. Jego miejsce zajął natomiast Bezprym.
Przypuszczalnie Bezprym, w zamian za dotychczasowe zaangażowanie Ottona, wydzielił młodszemu bratu dzielnicę. Przyjmuje się, iż była nią ziemia śląska. Resztę kraju z Małopolską, Mazowszem i Wielkopolską przypadła w udziale Bezprymowi.
Otton Bolesławowic w Polsce
Nie wiadomo, czy Otton ucieszył się z otrzymanego nadziału. Raczej nie miał większych powodów do narzekania, ponieważ ówczesny Śląsk był jedną z najbogatszych i najludniejszych dzielnic państwa polskiego.
Panowanie Bezpryma szybko dobiegło końca. Zdaniem rocznikarza z Hildesheimu, został on zamordowany "przez swoich, nie bez poduszczenia braci". Część badaczy przyjęła, iż w śmierć Bezpryma wplątany był Mieszko II.
Niewykluczone jednak, iż bunt przeciwko Bezprymowi zainicjował właśnie Otton Bolesławowic. W końcu zacytowany powyżej przekaz niemiecki nie doprecyzował, który z braci Bezpryma przyczynił się do jego śmierci. Być może autor tego źródła nie posiadał takich wiadomości, dlatego też całe zagadnienie przedstawił w dość enigmatyczny sposób, bez podawania szczegółów.
Po śmierci Bezpryma ster rządów w państwie piastowskim ponownie przechwycił Mieszko II. Władca ten wraz z Ottonem i niejakim Dytrykiem – uznawanym za wnuka Mieszka, wstawił się na dwór Konrada II w Merseburgu. W lipcu 1032 roku cesarz podzielił terytorium Polski na trzy części. Śląsk przypadł najprawdopodobniej ponownie w udziale Ottonowi.
Tajemnicza śmierć Ottona
Pomyślna passa w końcu odwróciła się od Ottona. W bliżej nieznanych bowiem okolicznościach rozstał się z tym światem już w 1033 roku, co pozwoliło Mieszkowi II przywłaszczyć jego dzielnicę do swego władztwa. Na upartego można byłoby podejrzewać, iż do śmierci Ottona przyczynił się sam Mieszko. Niestety brak odpowiednich danych uniemożliwia stawianie tak daleko idących hipotez. W każdym razie najwięcej na śmierci Ottona zyskał właśnie Mieszko II.
Gdyby Otton pożył chociaż jeszcze kilka miesięcy dłużej, to miał spore szansę na objęcie schedy po Mieszku II. Ten ostatni umarł bowiem nagle w maju 1034 roku. Ciekawe, jak potoczyłyby się późniejsze losy Polski?
Miejsce pochówku Ottona jest nieznane. W źródłach nie dochowała się żadna informacja, by ożenił się i miał potomstwo. Wobec tego należałoby sądzić, iż wymieniony Piast zmarł bezpotomnie.
Otton Bolesławowic jako buntownik
Otton Bolesławowic był buntownikiem, spiskującym dla osiągnięcia własnych korzyści. To jego intrygi oraz jego brata Bezpryma doprowadziły do katastrofy państwa polskiego w 1031 roku
Niewykluczone również, iż sumienie Ottona obciążała krew wielu ludzi, może nawet Bezpryma, z którym wcześniej współpracował. To zapewne zadecydowało o tym, iż czołowy polski malarz Jan Matejko nie namalował jego wizerunku w swym poczcie władców Polski, skazując go tym samym na zapomnienie.
Źródło
Niniejszy tekst powstał na podstawie najnowszej książki Mariusza Samp "1031. Pierwszy rozbiór Polski", wydanej nakładem wydawnictwa Bellona (Warszawa 2022).