Niedźwiedzie nie będą odstrzelone. GDOŚ zapowiada zmianę działań
Jak poinformował Dariusz Wethacz, decyzja z dnia 7 lipca br. pozwalająca na odstrzał 3 problematycznych niedźwiedzi bytujących na terenie gminy Cisna nie zostanie wykonana, choć i tak z powodu obwarowania jej szeregiem obostrzeń była niemożliwa do realizacji.
W kwestii problematycznych niedźwiedzi gmina Cisna zrobiła, co mogła, ale brakowało reakcji państwa, a jeśli była, to nieadekwatna w stosunku do sytuacji.
– Proszę mi wierzyć, od zeszłego roku sami wdrożyliśmy wiele doraźnych działań, które na szczeblu gminnym mogliśmy podejmować, ale brakowało rozwiązań systemowych, które, mam nadzieję, niebawem pojawią się. Liczymy na to, że problem z niedźwiedziami zniknie, nie tylko w naszej gminie, ale też w Solinie, Lutowiskach, czy Komańczy – mówi Dariusz Wethacz, wójt gm. Cisna.
16 lipca br. w Cisnej doszło do spotkania, w którym uczestniczył wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała, generalny dyrektor ochrony środowiska Piotr Otawski oraz przedstawiciele lokalnych samorządów, Policji i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Wzięli w nim udział także samorządowcy z gm. Solina i Lutowiska, gdzie problem z niedźwiedziami też spędza włodarzom sen z powiek.
Wypracowano wspólne stanowisko i rozwiązania, które na razie dotyczą gm. Cisna i Solina, ale z czasem będą musiały być stosowane w całych Bieszczadach, bo jeśli w Cisnej problem na linii człowiek – niedźwiedź zostanie zniwelowany, to wzrośnie na innym terenie.
Grupa interwencyjna w 2026 roku
Po spotkaniu poinformowano, że wprowadzone zostaną zmiany systemowe i doraźne, o które badacze niedźwiedzi brunatnych postulują od lat. Ma powstać grupa interwencyjna, której zalążki z bólem zaczęły się rodzić w Bieszczadach, a która nigdy nie została formalnie powołana do życia. Termin jej powstania zapowiedziano na początek 2026 r.
Problematyczne niedźwiedzie będą monitorowane i otrzymają obroże z nadajnikiem GPS. Dzięki temu będzie wiadomo, czy zbliżają się do ludzkich siedzib. Do końca sierpnia br. osobniki problematyczne z gmin Cisna i Solina maja być zaobrożowane. Wsparcie dla tych skomplikowanych i niebezpiecznych dla ludzi, oraz zwierząt działań zadeklarował Tatrzański Park Narodowy, który ma największe w Polsce doświadczenie w odławianiu dzikich zwierząt. Specjalna grupa pracowników parku pomoże założyć niedźwiedziom obroże z nadajnikiem GPS. Pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa zadeklarowała również Policja oraz Lasy Państwowe.
Rozwiązany ma być problem prawny z użyciem broni gładko-lufowej z gumową amunicją do odstraszania niedźwiedzi, co przez lata postulowano, ale prace legislacyjne postępowały bardzo opieszale.
Program ochrony niedźwiedzi będzie wdrażany w życie
Zapowiedziano, że GDOŚ w 2026 r. rozpocznie realizację projektu ochrony niedźwiedzia brunatnego, w ramach którego będą tworzone zabezpieczone miejsca do gromadzenia odpadów, co zdaniem naukowców musi być pierwszym krokiem w kierunku normalizacji sytuacji.
Konieczne jest ograniczenie czynników wabiących na terenach zabudowanych. Chodzi o zabezpieczenie miejsc gromadzenia odpadów, ale niezbędna jest w tym zakresie również edukacja mieszkańców.
W programie zawarta jest także potrzeba poprawienia bazy żerowej w naturalnych siedliskach występowania niedźwiedzi.
Gmina Cisna uchyliła drzwi do normalizacji sytuacji
Wszystkie te działania mają przyczynić się do zniwelowania liczby szkód i zwiększenia bezpieczeństwo ludności. Zmniejszenie problemów na linii człowiek – niedźwiedź ułatwi również ochronę drapieżników, gdyż zwiększy w tym względzie akceptację społeczną.
– W tym momencie tak naprawdę uchyliliśmy drzwi do rozwiązania tego problemu – zaznacza wójt Wethacz.– Musimy wykorzystać ten moment, żeby deklaracje przekuć w skuteczne rozwiązania.
Jeśli zaczną one działać w jednej gminie, w drugiej, w trzeciej, to systemowo problem z niedźwiedziami powinien się rozwiązać.