Z elewatora w Lasocicach sygnał nadawał Polsat i radio Eska. Nieopodal Leszna stoi betonowy kolos
Ogromny elewator stoi nieopodal Leszna
Elewator w Lasocicach postawiono w roku 1992 roku. Jego właściciel, którym było Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego „PZZ Leszno” na początku transformacji ustrojowej miał duże kłopoty finansowe, a kończąc budowę przedsiębiorstwo wykazywało straty.
Lokalne media donosiły o powodach zadłużenia. W ocenie dziennikarzy sprzyjała temu fatalna sytuacja w rolnictwie i błędy z zarządzaniu majątkiem. Ostatecznie w grudniu 1999 roku ogłoszono upadłość „PZZ Leszno – Elewator w Lasocicach”.
Rolnicy dostarczający płody do elewatora zaczęli domagać się zwrotu pieniędzy. Zaś w Lasocicach pojawiły się blokady Samoobrony. Kupiec na elewator znalazł się, ale dopiero w piątym przetargu, półtora roku po ogłoszeniu upadłości.
Nowy właścicielem została Ferma Drobiu Woźniak. Spółka rozbudowała i unowocześniła 53 metrowy elewator. Cały teren został ogrodzony i jest monitorowany, można więc powiedzieć, że nawet mysz się nie przeciśnie.
Z elewatora w Lasocicach nadawał Polsat i radio Eska
Ogromny elewator służył nie tylko rolnikom. Na betonowych silosach były zamontowano urządzenia umożliwiające w latach 1994-2004 odbiór Polsatu, a od 2002 roku przez dziesięć lat nadawało z niego sygnał radio Eska.