Nowa Sól: Bulwersujący widok! Ktoś wywiózł do lasu odpady po remoncie. "Przejaw skrajnej nieodpowiedzialności"

W nowosolskich lasach regularnie powstają dzikie wysypiska śmieci. Rocznie nadleśnictwo wydaje 100 tys. zł na to, by je posprzątać. - To przejaw skrajnej nieodpowiedzialności i braku szacunku do lasu i przyrody - opisuje takie śmiecenie rzeczniczka leśniczych Mirosława Antecka.
Adobe Stock Adobe Stock
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Adobe Stock
Mateusz Pojnar

Nadleśnictwo Nowa Sól na swoim profilu facebookowym udostępniło dwa zdjęcia. Na jednym z nich są wyrzucone w lesie meble i krzesło. Na drugim - mnóstwo gruzu, płyt gipsowych, folii i odpadów po remoncie.

Komentarze internautów były bezlitosne i trudno się dziwić.

Same wulgaryzmy wychodzą z moich ust, jak widzę tak kretyńskie zachowanie - napisał pan Mariusz.

Pani Joanna zwróciła uwagę, że skoro ktoś pofatygował się w tym celu na wycieczkę do lasu, to równie dobrze mógł pójść do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych i tam oddać śmieci.

Gruz w leśnictwie Siedlisko

Ustaliliśmy, że zdjęcia pochodzą z lasów dwóch leśnictw: fotografia z gruzem, który został już uprzątnięty, jest z Siedliska, z meblami - z Książa.

W obu przypadkach śmieci zauważył spacerowicz.

I zgłosił sprawę dzikiego wysypiska do straży leśnej - mówi Mirosława Antecka, rzeczniczka Nadleśnictwa Nowa Sól.

Straż prowadzi czynności wyjaśniające, by ująć sprawców.

Problem dzikich wysypisk w lesie występuje regularnie - podkreśla Antecka. - Można powiedzieć, że w naszych lasach średnio trafiamy na nie raz w miesiącu. W tym roku na zbiórkę śmieci z lasu wydaliśmy już łącznie 40 tys. zł.

W skali roku zwykle to jest ok. 100 tys.! To ogromne pieniądze, które można byłoby spożytkować zdecydowanie lepiej.

Z kim się kontaktować?

Przykłady takich zachowań można mnożyć. Dwa lata temu ktoś wyrzucił na terenie leśnictwa Mirocin dwa wózki inwalidzkie. Dzięki leśniczemu jeden z wózków trafił do potrzebującej osoby.

Najczęściej wyrzucane są odpady remontowe albo stary sprzęt AGD, zużyte opony, szklane i plastikowe butelki - wymienia rzeczniczka Nadleśnictwa Nowa Sól. - Mamy nadzieję, że planowany do wprowadzenia w tym roku system kaucyjny pomoże ograniczyć liczbę wyrzucanych do lasu butelek po napojach.

Antecka zaznacza, że gdy widzimy tego rodzaju dzikie wysypiska w lesie, najlepiej sprawę zgłosić do leśniczego. Często jest tak, że już o tym wie i ma zlecone sprzątanie.

Można też skontaktować się bezpośrednio ze strażą leśną. Numery kontaktowe są dostępne na stronach internetowych nadleśnictw - tłumaczy rzeczniczka. - Straż leśna ma do tego odpowiednie uprawnienia. W takich przypadkach policja nie jest zawiadamiana, bo za wykroczenia tego typu odpowiada właśnie straż.

Leśnicy podkreślają, że wyrzucanie śmieci do lasów jest najzwyczajniej w świecie niebezpieczne. Mogą spowodować pożar, są też niebezpieczne dla zwierząt.

"Brak szacunku"

Leśnicy przypominają, że prowadzą edukację ekologiczną. Zapraszają do siebie uczniów, ale nie tylko.

Według Anteckiej u mieszkańców nadal brakuje jednak świadomości, że wystarczy wywieźć takie śmieci bez dodatkowego płacenia, czyli w ramach naszych comiesięcznych opłat śmieciowych, do PSZOK-u.

To dotyczy m.in. mebli, sprzętu RTV, AGD, baterii, opon, przeterminowanych leków czy odpadów poremontowych, które trafiły ostatnio do lasu - zaznacza. - Podejrzewam, że część osób wywozi to do lasu, bo wydaje im się to "szybsze, wygodniejsze". Ale to przejaw skrajnej nieodpowiedzialności i braku szacunku do lasu i przyrody.

Wybrane dla Ciebie

Gorzów: Rondo Santockie pod kontrolą. Sprawdź, jak teraz działają kamery Red Light
Gorzów: Rondo Santockie pod kontrolą. Sprawdź, jak teraz działają kamery Red Light
Tworóg: Kradzież zakończona policyjnym pościgiem. Funkcjonariusze zatrzymali jednego sprawcę, trwają poszukiwania pozostałych
Tworóg: Kradzież zakończona policyjnym pościgiem. Funkcjonariusze zatrzymali jednego sprawcę, trwają poszukiwania pozostałych
Lębork: Wypadek na drodze krajowej nr 6. Zderzyły się dwa pojazdy
Lębork: Wypadek na drodze krajowej nr 6. Zderzyły się dwa pojazdy
Sieradz: Ponad 400 roślin i setki ludzi na festiwalu w "Żeromskim". Hitem jest monstera thai constellation
Sieradz: Ponad 400 roślin i setki ludzi na festiwalu w "Żeromskim". Hitem jest monstera thai constellation
Wałbrzych: Poszukiwani przez policję za różne przestępstwa. Wcześniej skazał ich sąd
Wałbrzych: Poszukiwani przez policję za różne przestępstwa. Wcześniej skazał ich sąd
Rzeszów: Ratusz - wizytówka i siedziba władz miasta. Poznaj jego historię!
Rzeszów: Ratusz - wizytówka i siedziba władz miasta. Poznaj jego historię!
Zielona Góra: Miłośnicy biegów górskich opanowali Wzgórza Piastowskie
Zielona Góra: Miłośnicy biegów górskich opanowali Wzgórza Piastowskie
Kraków: Targ Pietruszkowy zawitał do Bronowic. W parku Radzikowskiego lokalni producenci oferują mieszkańcom swoje ekologiczne produkty
Kraków: Targ Pietruszkowy zawitał do Bronowic. W parku Radzikowskiego lokalni producenci oferują mieszkańcom swoje ekologiczne produkty
Podlaskie: Transformacja cyfrowa szpitali. Wsparcie z KPO trafi szpitali
Podlaskie: Transformacja cyfrowa szpitali. Wsparcie z KPO trafi szpitali
Akcja Bürkl. Tak zlikwidowano największego kata Pawiaka
Akcja Bürkl. Tak zlikwidowano największego kata Pawiaka
Białystok: Balony z papierosami wylądowały na parkingu w Białymstoku. Służby zatrzymały przemytników
Białystok: Balony z papierosami wylądowały na parkingu w Białymstoku. Służby zatrzymały przemytników
Odmładzające fryzury na jesień. Te cięcia i stylizacje odejmą nawet 10 lat
Odmładzające fryzury na jesień. Te cięcia i stylizacje odejmą nawet 10 lat