Gorzów: Rondo Santockie pod kontrolą. Sprawdź, jak teraz działają kamery Red Light
Fot. Licencjodawca
Montaż kamer przed i za sygnalizatorami na rondzie Santockim rozpoczął się na początku lipca 2024 roku. Urządzenia te, mimo że były gotowe do pracy, nie działały. Powodem był brak pełnej sygnalizacji na rondzie. W sobotę, 27 września rano, światła ostatecznie zostały uruchomione. Wcześniejsze testy wykazały, że konieczna była naprawa, ponieważ po wielu miesiącach przerwy nie wszystko funkcjonowało prawidłowo.
Obecnie, gdy sygnalizatory działają poprawnie, system rozpoczął rejestrację wykroczeń, lecz przez pierwsze dni może działać w trybie testowym. Po pełnej kalibracji, mandaty będą juz wystawiane. A tych – jak pokazują dane z innych podobnych skrzyżowań – jest sporo. W całym 2023 roku na wszystkich skrzyżowaniach wyposażonych w system Red Light zarejestrowano blisko 45 tysięcy wykroczeń. Na podobnym rondzie w Nowym Sączu w 2024 roku wykonano 4944 zdjęcia kierowców, którzy nie zdążyli przejechać na żółtym świetle.
Jak w praktyce działa fotoradar na światłach?
Urządzenia do rejestrowania przejazdu na czerwonym świetle działają na zasadzie wykrywania ruchu pojazdów i analizy sygnałów świetlnych. W momencie, gdy światło zmienia się na czerwone, system aktywuje monitorowanie wyznaczonego obszaru. Jeśli wykryje pojazd, automatycznie zapisuje szczegóły zdarzenia, takie jak numer rejestracyjny, data, godzina oraz lokalizacja wykroczenia.
Jakie dane zbierają kamery zamontowane przy sygnalizatorach?
Kamery zamontowane nad sygnalizacją świetlną oraz te rejestrujące przejazd na czerwonym świetle gromadzą różne informacje, które pozwalają na identyfikację kierowcy i pojazdu. Wśród rejestrowanych danych znajdują się:
- numer rejestracyjny pojazdu,
- marka i model pojazdu,
- data i godzina zdarzenia,
- lokalizacja skrzyżowania,
- czas trwania czerwonego światła,
- prędkość pojazdu w momencie wykroczenia.
Red Light CANARD: 2 sekundy tolerancji
Każdy z systemów Red Light CANARD zainstalowany w Polsce ma margines błędu wynoszący dwie sekundy. Po tym czasie następuje kontrola wyznaczonego obszaru. Nie oznacza to oczywiście, że kierowcy mogą bezkarnie wjeżdżać na skrzyżowanie, gdy na sygnalizatorze świeci się czerwone światło. Opóźnienie w aktywacji kamer wprowadzono po to, by ci, którzy wjeżdżają na żółtym, mogli bezpiecznie opuścić skrzyżowanie bez ryzyka mandatu.
Przejazd na czerwonym świetle – jaki mandat?
Mandat za przejazd na czerwonym świetle wynosi zazwyczaj 500 zł. Warto jednak pamiętać, że kwota ta może się różnić w zależności od okoliczności, np. w przypadku powtarzających się wykroczeń lub stworzenia zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Gdy mandat zostanie wystawiony na podstawie nagrania z kamery, kara może być niższa, jeśli kierowca nie spowodował bezpośredniego zagrożenia.
