Nowy system opłat za odpady. Ma przynieść oszczędności i więcej recyklingu
W długim terminie opłata opakowaniowa ROP w ramach finansowej odpowiedzialności producentów (ROP) może zmniejszyć koszty wywozu odpadów dla mieszkańców - poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska. Proponowaną opłatę dla przedsiębiorców kalkulować ma IOŚ-PIB. System ROP ma być pełni wdrożony od 2028 r.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Dariusz Staniszewski/Polska Press
Dorota Mariańska
W tym artykule:
ROP ma zmniejszyć koszty w dłuższej perspektywie
- Obecnie zarówno gminy, jak i mieszkańcy borykają się ze wzrastającymi kosztami wywozu odpadów (...) i system ROP wpłynie na stabilizację tych kosztów, a w dłuższej perspektywie również na zmniejszenie tych realnych kosztów, oczywiście po uwzględnieniu wskaźnika inflacji - powiedziała Sowińska.
Dodała, że system powinien też zmniejszyć ilość odpadów na rynku, przedstawiła harmonogram jego wdrażania.
- Podzieliliśmy to na kilka lat. W przyszłym roku przewidujemy ten pierwszy krok, w którym gminy otrzymają wynagrodzenie za gotowość do selektywnej zbiórki odpadów. Przewidujemy w naszym projekcie ustawy, że to będzie 6 zł za mieszkańca na rok. Natomiast już od 2027 r. chcemy motywować gminy do tego, aby lepiej recyklingowały swoje odpady i ta opłata będzie od każdej tony przekazanej do recyklingu - wyjaśniła wiceminister.
Od 2027 r. to NFOŚiGW będzie podpisywał umowy z gminami i na tej podstawie będzie płacił za każdą tonę oddanego recyklingu, a także umowy z sortowniami i recyklerami.
- Natomiast od 2028 r. w ten system wejdą już wszystkie podmioty, które są uczestnikami rynku przetwarzania odpadów, czyli również sortownie, recyklerzy (...) nie tylko zajmujący się odpadami komunalnymi, ale również tymi np. związanymi ze sklepami - dodała.
Opłaty będą kalkulowane i sugerowane przez Instytut Ochrony Środowiska
Przedsiębiorcy będą przekazywać opłatę Urzędowi Marszałkowskiemu, a ten przekazywał ją na wydzielony rachunek w NFOŚiGW.
- Opłaty ROP-owskie będą kalkulowane i sugerowane przez Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy, który ma narzędzia do odpowiednich analiz, a następnie będą konsultowane w ramach rady dialogu, w skład w której będą wchodzić zarówno przedsiębiorcy, samorządowcy, jak i przedsiębiorcy z branży recyklingu, a także organizacje społeczne - dodała.
Opłaty mają być różnicowane w zależności od grup materiałowych.
- Będą naliczane na podstawie raportów składanych przez przedsiębiorstwa w bazie BDO i opłata będzie wpływała do Urzędów Marszałkowskich (...). Następnie te pieniądze będą przekazywane do wydzielonego rachunku Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - poinformowała Sowińska.
Dodała, że gros zwrotu kosztów gospodarowania odpadami będzie trafiało do gmin, a pośrednio beneficjentami będą mieszkańcy.
Źródło: PAP