Oblężenie Malborka 2025 przeszło do historii. Tak mijał ostatni dzień imprezy przy zamku
W tym artykule:
Duża dawka historii od rekonstruktorów i edukatorów
Oblężenie Malborka to jedna z najbardziej znanych imprez historycznych organizowanych w Polsce. A jeśli chodzi o odtwarzanie i pokazywanie średniowiecza w formie „żywej lekcji historii”, druga po rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem i ściśle z nią związana. Od piątku do niedzieli odbyła się 24 edycja malborskiego wydarzenia opowiadającego o tym, jak król Władysław Jagiełło z wojskami polsko-litewskimi po wiktorii grunwaldzkiej stanął pod Malborkiem i nie zdołał zdobyć twierdzy - stolicy państwa zakonu krzyżackiego. To zawsze okazja, by poznać w szerszym kontekście, nie tylko przez pryzmat działań militarnych, życie w średniowieczu.
Oblężenia nie byłoby bez rekonstruktorów historii. Podczas dwóch wieczornych inscenizacji, na które bilety (niespełna 6 tysięcy) zostały całkowicie wyprzedane, w piątek i sobotę (18 i 19 lipca) odtworzyli walkę o zamek, do której doszło latem 1410 roku. Jedną z najważniejszych ról - Henryka von Plauena, komtura ze Świecia, który dowodził obroną twierdzy i nie dopuścił, by padła, odegrał Tomasz Jóźwiak z Chorągwi Łęczyckiej, rekonstruktor od 1995 roku.
Najczęściej odtwarzam postać chorążego Chorągwi Łęczyckiej, a od pięciu lat w Malborku jestem von Plauenem. Odtwarzamy to, co było kiedyś, tak naprawdę to, że chodzimy w pięknych strojach, zakładamy te piękne blachy, to jest jedna dziesiąta tego, z czego rekonstruktorzy czerpią satysfakcję. Sama możliwość udziału w „żywej historii” jest największym powodem do zadowolenia - mówi Tomasz Jóźwiak.
Dzięki rekonstruktorom odbyło się również wyjątkowe zwiedzanie warowni pt. „Rycerska przygoda na zamku”, podczas którego zwiedzający mogli obejrzeć scenki średniowieczne. Oczywiście, przez trzy dni odtwórców historii można było spotkać wszędzie na terenach zamkowych. Jednym z miejsc bardzo obleganym podczas Oblężenia był teren z ptactwem drapieżnym grupy „Szponem i Mieczem”.
- Prezentujemy sokoły, jastrzębie i sowy. Nawiązujemy tym samym do średniowiecznej sokolarni, która znajdowała się niedaleko stąd. Była największa w ówczesnej Europie, a więc pewnie i na świecie. Krzyżacy byli wyspecjalizowani w ściąganiu sokołów z dalekich stron, także tych największych z dalekiej północy. Potem po ułożeniu takiego ptaka, przystosowaniu do polowania, współpracy z człowiekiem wysyłali je w prezentach dyplomatycznych dla wszystkich monarchów z ówczesnej Europy. I to jest m.in. część odpowiedzi na pytanie, dlaczego mieli tak dużo sojuszników podczas Wielkiej Wojny i podczas bitwy pod Grunwaldem. Po prostu te sokoły robiły im fantastyczny „pijar”, fantastyczną robotę dyplomatyczną - opowiada malborczyk Mateusz Heise ze „Szponem i mieczem”.
Wśród rekonstruktorów było wielu takich specjalistów, którzy dzielili się szczegółową wiedzą na temat średniowiecza. Wystarczyło przystanąć i posłuchać. Oczywiście, potężną dawkę wiedzy przekazali gościom imprezy edukatorzy z Działu Edukacji Muzeum Zamkowego.
Litewski chleb z polskiej mąki dla uczestników Oblężenia
Jadła rekonstruktorom nie brakowało, ale drugi rok z rzędu dostali – symbolicznie – niezwykły chleb. Przekazał go Stefan Duk, konsul honorowy Litwy w Olsztynie.
- Przywiozłem wyjątkowy produkt piekarniczy. Jest to chleb historii Polski i i Litwy. Pieczony z mąki polskiej przez piekarnię na Litwie wedle średniowiecznego przepisu z ok. 1410 roku. Nazwaliśmy go chlebem wspólnej historii, dlatego, że to, co najpiękniejsze w historii Polski i Litwy, to był ten okres, kiedy stworzyły jedno państwo połączone unią personalną. Zarówno Polacy, jak i Litwini w swoich szkołach uczą o tym złotym wieku - mówił Stefan Duk.
Chleb upiekła firma Gulbelė z miasta Sakiai.
To wydarzenie jest świadectwem wspólnej historii i jedności dwóch narodów. Doceniamy, że możemy to zrozumieć poprzez długą tradycję pieczenia chleba żytniego, która nadal łączy nas dziś jako symbol szlachetnego partnerstwa - powiedział Arūnas Tarnauskas, szef firmy.
Organizatorami Oblężenia były Muzeum Zamkowe i miasto Malbork. Za przygotowanie wieczornych inscenizacji, których reżyserem był Aleksander Krempeć, odpowiadał magistrat, a za pozostałe punkty programu - zamek.
Oblężenie 2025. Zobacz nagranie inscenizacji oblężenia zamku