Okazał prawo jazdy wydane przez ZSRR. Sprawą zajmie się sąd
Funkcjonariusze Straży Granicznej z Podkarpacia w ostatnich dniach przeprowadzili działania, w wyniku których wykryto kilku kierowców próbujących wjechać do Polski bez ważnych uprawnień do kierowania pojazdami. W trzech odrębnych przypadkach ujawniono dokumenty, które były sfałszowane lub utraciły ważność z uwagi na nieistniejący już kraj wydania.
Do pierwszej sytuacji doszło na przejściu granicznym w Medyce. Do odprawy zgłosił się 49-letni obywatel Ukrainy, kierujący mercedesem. Mężczyzna przedstawił prawo jazdy wydane w 1992 roku przez władze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Ponieważ ZSRR nie jest stroną Konwencji wiedeńskiej regulującej międzynarodowe zasady ruchu drogowego, dokument nie uprawniał do prowadzenia pojazdu na terytorium Polski. Zgodnie z procedurą sprawa została przekazana Policji, a wobec kierowcy skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie.
Tego samego dnia na przejściu granicznym w Korczowej funkcjonariusze ujawnili kolejne nieprawidłowości. 38-letni obywatel Uzbekistanu posłużył się fałszywym prawem jazdy rzekomo wydanym w swoim kraju. Dokument nie zawierał wielu zabezpieczeń charakterystycznych dla oryginalnych uzbeckich praw jazdy. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, jednak nie przyznał się do posługiwania się sfałszowanym dokumentem. Postępowanie w tej sprawie nadal trwa.
Do trzeciego zdarzenia doszło w Malhowicach. Tam kontrolowany był 36-letni obywatel Iraku kierujący samochodem marki Nissan. Okazało się, że okazane przez niego ukraińskie prawo jazdy było w całości podrobione. Cudzoziemiec przyznał się do wykorzystania fałszywego dokumentu i dobrowolnie poddał się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
We wszystkich przypadkach kierowcy po zakończeniu formalności kontynuowali podróż w charakterze pasażerów, a ich pojazdy prowadzili inni uprawnieni uczestnicy podróży. Straż Graniczna zapowiada dalsze kontrole i podkreśla, że próba przekroczenia granicy z fałszywymi dokumentami może skutkować odpowiedzialnością karną oraz zakazem wjazdu do strefy Schengen.