Zielona Góra: Nietypowa noc w trzynastce. Anioły i służby na miejscu
Nauczyciel Ryszard Lisowski stał się Świętym Mikołajem, by wszystkim przybliżać postać biskupa z Miry, który żył na przełomie III i IV wieku.
To jeden z najwspanialszych jarmarków w Europie. Od zapachów aż kręci się w głowie
- Prezentów nie rozdaje. Dzieci zbierają podczas imprezy pieczątki, a na koniec będą losować nagrody - mówi Święty Mikołaj. - Za to rozdaję dobre słowo. To przecież także prezent, jakże pożądany w dzisiejszych czasach. Mówię uczniom, że są wspaniali, odważni, twórczy. Mówię, żeby zawsze wierzyli w siebie.
Anioły rządzą, ale i diabełki gdzieś przemknęły
Ósmoklasistki: Oliwia i Wiktoria pomagają przy szafingu, czyli sprzedaży używanych rzeczy. Akcja trwa od jesieni. Wymyślił ją samorząd szkolny wraz z rodzicami. Bo w wielu domach niektóre rzeczy czy książki są zbędne, innym mogą się jednak przydać. Warto więc dać im drugie życie.
- Ta Noc Mikołajkowa to wiele atrakcji dla nas, możliwość fajnej zabawy z przyjaciółmi, ciekawych rozmów. Mamy fajne klasy i chętnie wszyscy spędzamy ze sobą czas - mówią uczennice.
Wcześniejsze Noce Mikołajkowe w szkole miały różne tematy przewodnie. Były noce filmowe, czarodziejskie, magiczne. Teraz przyszedł czas na anioły, które opanowały szkołę. Spotkać je można nawet przy grillu, z którego rozchodzą się wspaniałe zapachy. Ale dało się też zauważyć roześmiane diabełki. Tak dla urozmaicenia, bo przecież życie nie jest czarno-białe.
Najważniejsze, że jesteśmy razem
- Dla nas najważniejsze jest to, że możemy być tej nocy wszyscy razem. Uczniowie, rodzice, nauczyciele, pani z kuchni czy obsługi. Gościmy też przedstawicieli naszych zaprzyjaźnionych instytucji i firm m.in. wojsko z Czerwieńska, policję, straż pożarną, artystów z teatru, filharmonii, naukowców z Uniwersytetu Zielonogórskiego, doradców z Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli - podkreśla dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 13 w Zielonej Górze Agnieszka Łyszkiewicz i dodaje, że w tym roku największym prezentem dla prowadzonej przez nią placówki jest jej termomodernizacja. Bo nie tylko jest ładniej i cieplej, ale i wygodniej, bezpieczniej. Szkoła zyskała nowy blask, nową elewację i dach, instalację elektryczną, wyremontowaną kuchnię, salę gimnastyczną. Ostatecznie zadanie zakończy się we wtorek.
Pani dyrektor nie kryje zadowolenia, że wszystko udało się wykonać bez konieczności zamykania szkoły czy wprowadzania zdalnego nauczania. Dziękuje za to wykonawcom oraz rodzicom i uczniom.