Oni po waloryzacji płacą w lipcu podatek od emerytury. Próg dochodowy ciągle przekraczany
Roczne waloryzacje emerytur, choć chronią przed inflacją, często niosą ze sobą nieoczekiwane skutki. 1 marca 2025 r. w życie weszła waloryzacja na poziomie 5,5 proc., co niestety spowodowało, że grupa seniorów przekroczyła próg świadczeń objętych zwolnieniem z podatku.
Do tej pory osoby pobierające emeryturę do 2 500 zł brutto miesięcznie były zwolnione z PIT, ale po marcowej podwyżce część seniorów – zwłaszcza zarabiających przedtem między ok. 2 370 a 2 500 zł – musi płacić podatek od nadwyżki.
Najważniejsze fakty:
- Waloryzacja 5,5 % (1 marca 2025) podniosła emerytury i renty, ale część seniorów straciła ulgę podatkową.
- Program „emerytury bez podatku” przewiduje zwolnienie od PIT dla świadczeń do 2 500 zł brutto – ale po podwyżce próg został przekroczony przez wielu emerytów.
- Trwa dyskusja o podwyższeniu limitów lub zmianie zasad ulg – kolejne decyzje mogą zapaść jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Jak waloryzacja zaburzyła ulgi podatkowe?
Podstawą zwolnienia z podatku jest roczna kwota wolna – 30 000 zł brutto, czyli ok. 2 500 zł brutto miesięcznie. Emeryci, którzy po waloryzacji przeszli z około 2 400 zł brutto na 2 532 zł brutto, teraz płacą PIT od nadwyżki ponad tę granicę. Przykładowo:
- Przed waloryzacją: 2 400 zł brutto → 2 170 zł netto
- Po waloryzacji (5,5 %): 2 532 zł brutto → ok. 2 245 zł netto
Choć brutto wzrosło o 132 zł, netto zyska tylko około 75 zł – resztę „zżera” podatek .
Do grupy poszkodowanych należą emeryci z tzw. dolnej średniej – korzystali do tej pory ze zwolnienia, ale po waloryzacji ich świadczenia przekroczyły próg. Dla nich podwyżka nominalnej kwoty nie przełożyła się znacząco na realny dochód, bo część zysków została pochłonięta przez wyższe zaliczki PIT.
Dyskusja o rozszerzeniu programu „emerytury bez podatku”
Coraz intensywniejsza staje się debata na temat zmiany progów ulgi podatkowej dla emerytów. Obecnie seniorzy płacą PIT od każdej złotówki powyżej 2 500 zł brutto miesięcznie. Rząd wprawdzie deklaruje, że do końca kadencji może podnieść roczny limit do 60 000 zł – co podniosłoby próg do ok. 5 000 zł brutto miesięcznie – jednak- realizacja tej obietnicy stoi pod znakiem zapytania. Mówi się o niej dużo, ale politycy realnie nie wprowadzają tej zmiany.
Trwają prace nad zmianą prawa – rozważane są zarówno podwyżki progu zwolnienia PIT (do 60 000 zł rocznie), jak i zamrożenie zwrotów podatku osobom, które po waloryzacji ledwo przekraczają limit. Tymczasem rząd zachęca, by seniorzy monitorowali swoje świadczenia i – w razie potrzeby – składali korekty PIT, choć część z nich straciła prawo do automatycznych zwolnień bez deklaracji .