Warta skażona bakterią. Bez zagrożenia dla ludzi, ale szkodzi uprawom
Komunikat o wykryciu bakterii opublikował Wielkopolski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa. W komunikacie wyznaczono tzw. strefę porażenia bakterią Ralstonia solanacearum, która obejmuje ponad 350-kilometrowy odcinek Warty od wschodniej granicy województwa do powiatu międzychodzkiego.
Ralstonia solanacearum to bakteria wywołująca groźną chorobę roślin zwaną śluzakiem warzyw psiankowatych. Bakteria nie jest groźna dla ludzi, ale może powodować duże straty w uprawach rolnych, przede wszystkim w uprawach ziemniaków i pomidorów. Liście i łodygi roślin pod wpływem bakterii gwałtownie więdną, a następnie – obumierają.
– Zakażenie często jest niewidoczne od razu. Objawy mogą pojawić się dopiero w kolejnym sezonie – ostrzega Wielkopolska Izba Rolnicza.
Nie istnieją chemiczne metody zwalczania choroby, a jedyną metodą jest kwarantanna. Stąd wyznaczona strefa porażenia na Warcie. Jak ostrzega Inspektorat, wody z rzeki nie należy stosować wód do nawadniania oraz opryskiwania roślin, a także na polach, na których w najbliższych trzech latach planuje się uprawę ziemniaków, pomidorów oraz innych roślin z rodziny psiankowatych. Bakteria może przenosić się nie tylko poprzez wodę, ale również same zakażone rośliny, narzędzia, środki transportu i glebę oraz odpady z przemysłu ziemniaczanego.
– Warto uważnie obserwować plantacje i w razie zauważenia niepokojących objawów zgłosić je do PIORiN – apeluje WIR. Jak dodała Izba, w gospodarstwach położonych przy rzece prowadzone są kontrole i badania próbek roślin.