Ostrołęka: Zmarznięta seniorka znaleziona dzięki czujności kobiety
Nie wiedziała, skąd wyszła i jak wrócić do domu
Po przyjeździe funkcjonariusze zastali zgłaszającą oraz 90-letnią mieszkankę Ostrołęki. Kontakt z kobietą był utrudniony. Kobieta nie potrafiła wskazać, skąd wyszła ani jak wrócić do domu. Policjanci, obawiając się o jej stan zdrowia, natychmiast wezwali pogotowie, by upewnić się, że nie doszło do wychłodzenia.
Szybko udało się również ustalić dane kontaktowe do syna seniorki. Mężczyzna potwierdził, że jego matka cierpi na demencję i wyszła z domu niezauważenie, gdy spał. Dzięki szybkiej reakcji świadka oraz zdecydowanym działaniom policjantów sytuacja zakończyła się szczęśliwie.
"To skandal". Nagrała to co działo się przed paczkomatem. Mamy komentarz Inpostu
Jeden telefon = uratowane życie
- Jeden telefon może uratować życie. O tej porze roku każda osoba zauważająca seniora lub osobę zagubioną powinna reagować natychmiast. Tak jak w tym przypadku - to właśnie właściwa reakcja świadka zapobiegła tragedii - podkreśla nadkom. Tomasz Żerański z KMP Ostrołęka.
Policja przypomina, że w okresie niskich temperatur każda osoba wymagająca pomocy powinna ją otrzymać jak najszybciej. Funkcjonariusze reagują na tego typu zgłoszenia przez całą dobę, a od czujności mieszkańców często zależy zdrowie lub życie osób starszych i schorowanych.
Mundurowi apelują również do rodzin seniorów o wyposażenie bliskich w proste urządzenia umożliwiające lokalizację i szybki kontakt - opaski, zegarki GPS czy niewielkie lokalizatory do kluczy. Takie sprzęty kosztują niewiele, a w sytuacji zaginięcia mogą okazać się bezcenne.