Oszuści szukają ofiar na portalach sprzedażowych. Podszywają się pod kupujących
Wszystko wydarzyło się bardzo szybko
- Mężczyzna na jednym z portali wystawił do sprzedaży radio samochodowe. Po chwili otrzymał SMS z informacją o jego kupnie i linkiem przekierowującym na stronę portalu do skonfigurowania płatności. Po wejściu w link wpisał numer konta bankowego. Dostał on również informację, że ktoś próbuje wyłudzić od niego pieniądze i w związku z tym skontaktuje się z nim pracownik z infolinii portalu – opisuje komisarz Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.
Po chwili zadzwoniła kobieta. Poinstruowała go, w jaki sposób może zablokować przelew. Do tego potrzebny był blik. Po przesłaniu kodu, po chwili otrzymał on powiadomienia z aplikacji bankowej o blokadzie środków.
- W tym samym czasie kobieta rozłączyła się, a numer przestał istnieć. Zniknęły również wszystkie pieniądze zgromadzone na koncie mężczyzny, blisko 15 tysięcy złotych. Zostały one wypłacone z bankomatów na terenie Polski – wyjaśnia kom. Kulka.
Niestety pieniędzy nie udało się odzyskać.
Jak strzec się przed oszustami?
Policja apeluje o stosowanie zasady ograniczonego zaufania. Wysyłajmy paczki za pobraniem lub korzystajmy z opcji wysyłki, które daje nam portal sprzedażowy. Jeśli oczekujemy na zapłatę z góry przelewem na telefon, pamiętajmy, że nie musimy potwierdzać przelewu przychodzącego. Po prostu wystarczy kupującemu podać numer telefonu. Nie klikaj w linki i nie podawaj, numerów kart, loginów, bliku. Czytaj regulaminy portali.