Pierwsze kurki już w czerwcu? Początek sezonu grzybowego szybciej niż zwykle
Czerwiec to miesiąc, który w kalendarzu grzybiarza oznacza początek wyczekiwanych wędrówek po lesie z koszykiem w ręku. Choć wiele osób kojarzy sezon grzybowy głównie z jesienią, niektórzy smakosze i doświadczeni zbieracze wiedzą, że niektóre gatunki grzybów pojawiają się znacznie wcześniej. Jednym z takich zwiastunów sezonu są kurki, które w tym roku zaczęły pokazywać się już w pierwszych dniach czerwca.
- Zazwyczaj na pierwsze grzyby wybierałam się około 20 czerwca - mówi pani Katarzyna, miłośniczka grzybobrania spod Słupska. - Swoje przeszpiegi zaczynałam od lasów brzozowych, bo tam pojawiały się pierwsze kurki. Jaka byłam zdziwiona, gdy moja sąsiadka pokazała mi, że grzyby już są! To wyjątkowo wcześnie, w sumie nie pamiętam, żeby kiedykolwiek były już na początku czerwca. Te pierwsze są najsmaczniejsze. Już byłam w lesie, może nie nazbierałam wiele, ale na sos już wystarczy.
Pierwsze grzyby
Zazwyczaj kurki, znane też jako pieprzniki jadalne, pojawiają się pod koniec czerwca lub na początku lipca. Jednak tegoroczne warunki pogodowe – umiarkowane temperatury, ciepłe noce oraz obfite opady deszczu w maju i na początku czerwca stworzyły wręcz idealne warunki do ich wcześniejszego wzrostu. W mediach społecznościowych i na forach grzybiarskich już od kilku dni pojawiają się zdjęcia pierwszych znalezisk.
Każdy ma swoją miejscówkę
Kurki rosną głównie w lasach liściastych i mieszanych, choć spotkać je można również w borach sosnowych. Uwielbiają mchy, trawy i ściółkę pod dębami, bukami oraz sosnami. Najczęściej występują w grupach, więc znalezienie jednej może oznaczać obecność całej kolonii. Warto zwracać uwagę na skraje ścieżek leśnych oraz miejsca dobrze nasłonecznione, ale lekko wilgotne.
Dlaczego kurki są tak cenione?
Kurki to jedne z najbardziej lubianych i cenionych grzybów jadalnych w Polsce. Mają charakterystyczny, złotożółty kolor, jędrny miąższ i delikatnie pieprzny smak. Są też bardzo wszechstronne w kuchni – można je smażyć, dusić, marynować czy dodawać do sosów i zup. W przeciwieństwie do wielu innych grzybów, kurki długo zachowują jędrność i nie rozpadają się podczas obróbki termicznej.
Dodatkowo kurki są wyjątkowo zdrowe – zawierają dużo witaminy D, beta-karotenu, a także mikroelementów, takich jak potas, żelazo i miedź. Są też niskokaloryczne i bogate w błonnik.
Zbieraj z głową
Wczesny wysyp kurek to dobra wiadomość dla grzybiarzy, ale warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
- Przede wszystkim – nigdy nie zbieraj grzybów, których nie jesteś absolutnie pewien. Kurki mają kilka trujących sobowtórów, jak np. lisówka pomarańczowa, która może wywołać zatrucia. Różnice są subtelne, dlatego warto posługiwać się atlasem grzybów lub aplikacją mobilną do ich identyfikacji - mówią pracownicy Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych.
Ponadto, zbierając grzyby, nie wyrywaj ich z ziemi – lepiej je delikatnie wykręcić lub ściąć nożykiem, by nie niszczyć grzybni i umożliwić kolejne plony. Nie zbieraj też zbyt małych okazów – nie tylko ze względu na przepisy, ale także dlatego, że są trudniejsze do rozpoznania.
Sezon dopiero się zaczyna
Pierwsze kurki to znak, że natura budzi się do grzybowego życia. Jeśli warunki pogodowe się utrzymają – a wszystko na to wskazuje – czerwiec może przynieść jeszcze więcej niespodzianek. Początek sezonu to też idealny moment, by odkurzyć koszyk, naostrzyć nożyk i zaplanować weekendowe wyprawy do lasu.
Z pewnością warto śledzić doniesienia lokalnych grzybiarzy i samemu udać się do lasu. Bo nic nie smakuje tak dobrze, jak grzyby zebrane własnoręcznie – szczególnie te pierwsze, długo wyczekiwane, złote kurki.
- Najlepiej lekko podsmażyć je na masełku na patelni, dodać jajeczko i pyszne danie gotowe - dodaje pani Katarzyna. - Kurki nadają się także do marynaty, można je też zamrozić. Aby pozbyć się gorzkawego posmaku należy je delikatnie zblanszować.