Pijany 30-latek dostał szału w samolocie. Podróż z Oslo zakończył w izbie wytrzeźwień
Pierwszy przypadek dotyczył 30-letniego mężczyzny lecącego z Oslo. Jak podaje Straż Graniczna: „Zachowywał się agresywnie, kontakt z nim był utrudniony, a od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu”. Po przylocie na lotnisko we Wrocławiu na pokład wkroczyli funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych, którzy wyprowadzili pasażera i przebadali go alkomatem – wynik: niemal 2 promile alkoholu. Na miejsce wezwano także policję, która przewiozła go do izby wytrzeźwień.
Drugi incydent miał miejsce na pokładzie samolotu z Amsterdamu. 48-letni Polak zakłócał porządek i nie wykonywał poleceń załogi. Również został siłą wyprowadzony z samolotu przez funkcjonariuszy SG.
Obaj pasażerowie – już po wytrzeźwieniu lub na miejscu – zostali pouczeni o konsekwencjach ich zachowania i ukarani mandatami za naruszenie przepisów porządkowych na pokładzie statków powietrznych. Straż Graniczna przypomina, że niestosowanie się do poleceń personelu lotniczego to nie tylko wykroczenie, ale realne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich podróżnych.