Pińczów: Kiermasz charytatywny dla hospicjum w LO im. Hugona Kołłątaja

Pomysł zorganizowania wrześniowego kiermaszu w Liceum Ogólnokształcącym imienia Hugona Kołłątaja pojawił się przed tygodniem. Jego autorem był ksiądz Tomasz Kaczówka, wikary pobliskiej parafii pod wezwaniem Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie.

- Mamy wspaniałą młodzież Wystarczyło jedno słowo, od razu przystąpili do działania. Oceniam to bardzo pozytywnie, bo jest to dopiero pierwszy kiermasz w tym roku, zaledwie trzy tygodnie po zakończeniu tegorocznych wakacji. Pozytywnym akcentem było to, że przyłączyło się do nas wielu uczniów klas pierwszych, a zatem tych, którzy dopiero niedawno weszli do szkolnej społeczności - mówi Tomasz Kaczówka.

W akcję w sumie zaangażowało się około 30 osób. Jak wygląda przygotowanie takiej inicjatywy od strony organizacyjnej?

- Zaproponowałem termin na 23 września. Zgłosili się uczniowie, którzy byli chętni upiec ciasta. Potem przynieśli je do szkoły. Rozłożyliśmy tacki i podzieliliśmy wypieki. Kiermasz zaczął się od długiej przerwy, wszystko zakończyło się około 13 - wyjaśnia kapłan.

- Akcja była bardzo udana. Nasi podopieczni od dawna biorą udział w podobnych kiermaszach. Dla nas zaangażowanie księdza Tomasza Kaczówki jest bardzo cenne pod względem pedagogicznym. On robi bardzo dobrą robotę. Życzę wszystkim szkołom, by miała takiego katechetę - mówi Anna Golik, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja.

Podobne kiermasze odbywają się w liceum imienia Hugona Kołłątaja 6-7 razy do roku. Podczas wtorkowej imprezy zebrano około tysiąc złotych. Beneficjentem jest Hospicjum Caritas imienia świętej Marii Teresy z Kalkuty w Kielcach. Pieniądze zostaną przeznaczone na najbardziej potrzebne rzeczy - plastry przeciwodleżynowe, inhalatory

Uczniowie liceum imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie jeszcze w tym roku planują pojechać do hospicjum. Odbędzie się to w ramach akcji "Podniebne cuda". Dzięki niej można zobaczyć, jak wygląda życie w podobnych instytucjach.

- Cele naszej akcji są dwa. Po pierwsze, wsparcie dla hospicjum. Oni naprawdę tego potrzebują. Po drugie, uwrażliwienie młodzieży na problem cierpienia, poszanowania drugiego człowieka. Hospicjum to miejsce, gdzie życie ludzkie powoli gaśnie. Angażowanie się w taką pomoc niesamowicie otwiera na potrzeby innych. Uczniowie są teraz w takim wieku, że łatwo do nich trafić z podobnym przesłaniem - podsumowuje ksiądz Tomasz Kaczówka.

Hospicjum imienia świętej Matki Teresy w Kielcach to miejsce opieki paliatywnej, które otacza chorych wsparciem medycznym, psychologicznym i duchowym. Zespół lekarzy, pielęgniarek i wolontariuszy dba o uśmierzanie bólu, komfort i godność pacjentów, a także pomoc dla rodzin po stracie. Placówka prowadzi opiekę stacjonarną i domową, współpracuje z Caritas i darczyńcami, a działalność wspierają zbiórki oraz 1,5 proc. podatku. Przyjmuje chorych z zaawansowanymi nowotworami i chorobami przewlekłymi. Mieści się w Kielcach przy ulicy Mieszka I 48c.