Po pijanemu jechał camperem DK 55 przez Sztum. Pasażerom to nie przeszkadzało. Zareagował świadek na widok jazdy zygzakiem
Miał ponad 2 promile i prowadził campera. Pasażerowie też pijani
Jak informuje sztumska policja, do zatrzymania pijanego kierowcy campera doszło na drodze krajowej nr 55 w Sztumie. Przyczynił się do tego świadek – kobieta, która widziała, w jaki sposób porusza się samochód i wzbudziło to w niej, jak się potem okazało, uzasadniony niepokój.
Późnym wieczorem kobieta poinformowała dyżurnego, że po drodze porusza się camper, którego kierowca może być nietrzeźwy. Auto jechało zygzakiem i zagrażało innym uczestnikom ruchu. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol – wyjaśnia asp. sztab. Karolina Kosmowska, oficer prasowa KPP w Sztumie.
Za kierownicą siedział 42-letni mieszkaniec Grudziądza. Policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu, a badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile. W camperze znajdowało się również trzech pasażerów, którym najwyraźniej nie przeszkadzał stan kierowcy. Jak wyjaśnia policja, oni także byli nietrzeźwi. Zupełnie inaczej zachowała się zgłaszająca, co warte podkreślenia.
- Dzięki obywatelskim zgłoszeniom udaje się zapobiec wielu groźnym sytuacjom na drogach. Widząc osobę, która może prowadzić pod wpływem alkoholu, nie wahajmy się – zadzwońmy na numer alarmowy 112. Taka reakcja może uratować komuś życie – podkreśla asp. sztab. Karolina Kosmowska.
Samochód został odholowany na policyjny parking, a mieszkaniec Grudziądza po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego będąc w stanie nietrzeźwości grozi: kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na okres co najmniej 3 lat, grzywna lub kara ograniczenia wolności, obowiązek wpłaty co najmniej 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.