Polski królewicz, który uwodził kobiety i został zakonnikiem
Był synem zwycięzcy spod Wiednia, uważanym za najprzystojniejszego z Sobieskich. Aleksander Sobieski nie zasłynął jednak jako polityk czy żołnierz, lecz jako bohater romansów, skandali i intryg.
Młodość królewicza
Aleksander Sobieski urodził się 9 września 1677 roku w Gdańsku jako drugi syn Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery d’Arquien. Otrzymał staranne wykształcenie, biegle władał kilkoma językami i wykazywał talenty humanistyczne oraz wojskowe.
Już w dzieciństwie towarzyszył ojcu podczas wyprawy do Mołdawii, a w 1696 roku, po śmierci króla, wraz z bratem Konstantym Władysławem wydał w Warszawie bal na cześć Augusta II Mocnego, nowego władcy Rzeczypospolitej.
Właśnie wtedy rozpoczęła się jego pierwsza poważna relacja – z Elżbietą z Lubomirskich Sieniawską, jedną z najpotężniejszych kobiet epoki, znaną z urody, ambicji i wpływów. Ich romans trwał co najmniej dwa lata, a Sieniawska, już wtedy żona Adama Mikołaja Sieniawskiego, nie kryła fascynacji młodym królewiczem.
Relacja ta była szeroko komentowana na dworze, a jej echa pobrzmiewają w pamiętnikach i listach epoki. Plotkowano nawet, czy córka Sieniawskiej, Maria Zofia, była rzeczywiście dzieckiem Sieniawskiego, czy może Aleksandra Sobieskiego.
Romans z Esterle
W 1698 roku Aleksander poznał Annę Alojzję von Lamberg, hrabinę Esterle – od dwóch lat oficjalną metresę Augusta II Mocnego. Po utracie łask króla Esterle przeniosła się na Dolny Śląsk, gdzie w 1702 roku spotkała Aleksandra ponownie.
Ich romans rozkwitł we Wrocławiu lub Oławie, a Esterle, chcąc się zemścić na byłym kochanku, aktywnie wspierała Sobieskich w walce o władzę podczas wojny północnej. Pożyczyła Aleksandrowi ogromną sumę – ponoć aż 100 tysięcy talarów – które zdobyła, sprzedając królewskie klejnoty, nie zwrócone Augustowi II.
Związek z Esterle trwał około pięciu lat. W tym czasie Aleksander był nawet poważnie rozważany jako kandydat na tron polski. Poparli go Karol XII, prymas Michał Radziejowski i hetman Adam Mikołaj Sieniawski. Ostatecznie jednak Sobieski odrzucił propozycję objęcia korony, obawiając się politycznej zemsty Sieniawskiej i o los braci, którzy zostali uwięzieni przez Augusta II. Po uwolnieniu rodzeństwa wycofał się z polityki i związał z kolejną kobietą.
Księżna cieszyńska i matczyne intrygi
Wkrótce po rozstaniu z Esterle Aleksander związał się z Urszulą Katarzyną z Bokumów Lubomirską, księżną cieszyńską. Była ona kolejną byłą kochanką Augusta II, która wypadła z łask króla. Plotkowano, że Aleksander zamierza się z nią ożenić, co wywołało furię Marii Kazimiery, matki królewicza.
Królowa-matka była zdeterminowana, by znaleźć synowi odpowiednią żonę z wysokiego rodu. W dzieciństwie Aleksander był swatany z Ulryką Eleonorą, siostrą króla Szwecji Karola XII, ale po upadku znaczenia Sobieskich nie mógł już aspirować do takiego mariażu.
Maria Kazimiera próbowała doprowadzić do ślubu syna z Marią Anną d’Enghien, córką księcia de Bourbon-Condé i siostrzenicą królowej Ludwiki Marii. Jednak Aleksander, zniechęcony nieprzychylnymi opisami urody kandydatki, kategorycznie odmówił, twierdząc, że może poślubić tylko kobietę poznaną osobiście i z miłości. Jego stanowczość i niechęć do aranżowanych małżeństw były wówczas rzadkością wśród arystokracji.
Rzym, teatr i duchowa przemiana
W 1710 roku Aleksander dołączył do matki, która zamieszkała w Rzymie. Tam początkowo kontynuował swobodny styl życia, wdając się w romans z Teresą Grillo Pamphili, powiązaną z rodem papieży.
Jednak postępująca choroba oraz duchowe rozterki skłoniły go do przemiany. Królewicz zaczął prowadzić życie bardziej ascetyczne, oddając się modlitwie i działalności kulturalnej.
W Rzymie Aleksander był znanym mecenasem sztuki i poety. Wstąpił do prestiżowej Akademii Arkadyjskiej jako Armonte Calidio, organizował spektakle operowe we własnym teatrze, współpracując z kompozytorem Domenico Scarlattim i scenografem Filippo Juvarrą.
Sam również pisał poezje łacińskie i występował na scenie. Jego rzymska rezydencja była miejscem spotkań artystów, uczonych i pisarzy.
Choroba, śmierć i pogrzeb królewicza
Choroba Aleksandra postępowała nieubłaganie. Już w wieku 26 lat pojawiły się pierwsze objawy gośćca – opuchlizna nóg, bóle stawów, stany podgorączkowe. Matka z rozpaczą pisała o jego cierpieniach i niezdolności do prowadzenia aktywnego życia.
Królewicz zmarł 19 listopada 1714 roku w Rzymie, mając zaledwie 37 lat. Przed śmiercią złożył śluby zakonne i został kapucynem.
Pogrzeb Aleksandra miał niezwykle uroczysty charakter – papież Klemens XI zarządził ceremonię przysługującą kardynałom kamerlingom. Ciało królewicza spoczęło w habicie kapucyna w kościele Santa Maria della Concezione, a nagrobek wykonał wybitny rzeźbiarz Camillo Rusconi. Podczas uroczystości ciało przykryto płaszczem Orderu Ducha Świętego, którym Aleksander został uhonorowany przez Ludwika XIV.