Pomyków: Zerwali w nocy trzy tony jabłek i próbowali je wywieźć. Rolnik udaremnił plan złodziejaszków
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 25 sierpnia, w godzinach porannych. Właściciel sadu zauważył na swojej posesji dwóch mężczyzn kradnących jabłka. Na widok gospodarza złodzieje podjęli próbę ucieczki - jeden oddalił się pieszo, drugi odjechał ciągnikiem rolniczym. Zgłaszający rozpoznał jednego ze sprawców. Jak się okazało, tydzień wcześniej, 18 sierpnia, ten sam mężczyzna również kradł jabłka w tym samym sadzie.
Policjanci ustalili, że złodzieje działali nocą - zrywali owoce z drzew i pakowali do worków, a rano planowali wywieźć łup. Tym razem ich plan pokrzyżował czujny właściciel, który natychmiast powiadomił funkcjonariuszy.
Dzielnicowi, korzystając ze znajomości terenu i mieszkańców, szybko wpadli na trop sprawców. Już trzy godziny po zgłoszeniu zatrzymano 29-letniego mieszkańca powiatu przysuskiego. Jeszcze tego samego dnia w ręce policjantów z Wydziału Kryminalnego wpadł drugi podejrzany – 20-latek.
Obaj mężczyźni przyznali się do kradzieży i usłyszeli zarzuty. Jak ustalono, byli wcześniej notowani za podobne przestępstwa przeciwko mieniu. Zgodnie z art. 278 Kodeksu karnego grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.