Potężny piorun uderzył w policyjny samochód w Oklahomie w USA. Cud, że w środku nikogo nie było
Nagranie z monitoringu w Departamencie Policji New Castle w Oklahomie uchwyciło, gdy piorun uderzył w radiowóz na parkingu departamentu. Piorun trafił w górną część radiowozu, a następnie widać płomienie i chmurę dymu wydobywającą się z auta.
Nikt nie został ranny podczas uderzenia pioruna
"Nikt nie został ranny, ale mógł to być każdy” – napisano na Facebooku Newcastle Emergency Management.
19 maja w rejonie Newcastle wiał silny wiatr i padał grad. Kilka hrabstw w Oklahomie objęto ostrzeżeniem przed tornadem, a także wydano ostrzeżenia przed powodziami.
„Jeśli słyszysz grzmoty, jesteś wystarczająco blisko, aby zostać uderzonym, trzymaj się z dala od drzew i metalu oraz odłącz urządzenia elektroniczne, dopóki burza nie minie” – napisano w poście. „Zawsze traktuj pioruny poważnie”.
Apele władz o zachowanie ostrożności
Newcastle znajduje się 30 kilometrów na południe od Oklahoma City. Choć nikt nie został ranny w tym incydencie, policja zaapelowała do ludzi, aby byli świadomi zagrożeń związanych z burzami, pozostali w domach i trzymali się z dala o metalowych przedmiotów.
Do zdarzenia doszło wieczorem, gdy przez obszar przetoczyły się silne burze.
Przez środkową część USA przetaczały się wtedy kolejne tornada, niszcząc budynki i pozbawiając prądu, podczas gdy mieszkańcy od Teksasu po Kentucky sprzątali po kilku dniach ekstremalnych warunków pogodowych, które zabiły ponad dwa tuziny osób i zniszczyły tysiące domów i budynków.