Poznań: Dziś mija 1000-lecie śmierci Bolesława Chrobrego. Spotkaliśmy jego potomków. "Może nas być o wiele więcej". Jak to sprawdzić?
Poznaliśmy potomków Bolesława Chrobrego
Jak reagują ludzie na wiadomość, że mają do czynienia z potomkiem króla?
- Bardzo różnie, niektórzy żartobliwie, niektórzy trochę z zazdrością, ale wierzą – mówi Krzysztof Tadeusz Zglinicki.
Badać korzenie można na podstawie dokumentów historycznych, ksiąg metrykalnych wielu rodów, które były spokrewnione z Piastami, którzy jednak wymarli w linii męskiej w XVII w., więc badani są po linii żeńskiej. Rodziny potomków mają współcześnie wiele odgałęzień.
- Wydaje mi się, że około 10 tys. potomków jest na pewno, ponieważ pokolenia przecież się rozrastały. Czy mam z tak daleką rodziną kontakt? Z niektórymi tak, ale to potomkowie w 30 pokoleniu mniej więcej – dodaje Krzysztof Tadeusz Zglinicki.
W przypadku drugiego potomka, Stanisława Plewako to 184 linia pokrewieństwa. Sprawdzić to mógł w dużych bazach genealogicznych.
- Najważniejsze jest, że było kilka tzw. bram krwi królewskiej do rodów szlacheckich. Potem one się rozeszły już w te pokrewieństwa, które są łatwiej uchwytne. Bo tak naprawdę genealogia szlachecka buduje się od XIV w. Natomiast wcześniejsze, książęce są dobrze opisane. Sądzę, że być może jest jeszcze kilka razy więcej tych potomków króla Bolesława, ale tego nie wiemy, bo tak jak z Adamem i Ewą – wszyscy jesteśmy potomkami, ale nie wiemy w jakim stopniu – powiedział Stanisław Plewako, potomek króla Bolesława Chrobrego.
Jak się potwierdza pokrewieństwo? Wyjaśnia dr inż. Marcin Forkiewicz ze Związku Szlachty Polskiej.
- Pokrewieństwo ustala się badając swoją genealogię do czego wszystkich zachęcamy. W różnych źródłach można znaleźć swoich przodków, a potomkowie króla są opinani m.in. w dokumentach historycznych i takich powiązań warto szukać. Pokrewieństwo polega na tym, że księżniczki piastowskie w XII i XIII wieku wydawano za możne rody szlacheckie, no które potem z czasem w kolejnych pokoleniach znajdowani są następni potomkowie. Stąd kilka tysięcy żyjących potomków obecnego króla lub dynastii piastowskiej – objaśnia Forkiewicz herbu Sas.
1000-lecie śmierci i koronacji Bolesława Chrobrego w Poznaniu
We wtorek, 17 czerwca o godz. 10.25 w najstarszych katedrach w Polsce zabrzmiały dzwony. Następnie odprawiono mszę św. pod przewodnictwem ks. abp. dr. Zbigniewa Zielińskiego, Arcybiskupa Metropolity Poznańskiego. Po mszy złożono kwiaty przy Sarkofagu księcia Mieszka I i króla Bolesława w Złotej Kaplicy poznańskiej katedry.
Wydarzenie też inauguruje ogólnopolski projekt kulturalny „1025. Muzyka Katedr”, który upamiętni zarówno koronację, jak i śmierć Bolesława Chrobrego. W ramach projektu zaplanowano prawykonanie utworu skomponowanego przez Aleksandra Dębicza oraz serię sierpniowych koncertów w miejscach o szczególnym znaczeniu dla polskiego dziedzictwa.
- 29 czerwca Poznań będzie świętował nie tylko imieniny miasta, ale także odbędzie się kulminacja wydarzeń związanych z tysiącleciem koronacji i śmierci Bolesława Chrobrego. Jako Poznańskie Centrum Dziedzictwa w szczególny sposób zapraszamy na Ostrów Turski – o godz. 16 odbędzie się w poznańskiej katedrze prapremiera utworu „1025” – mówi Bartosz Małolepszy, zastępca dyrektora ds. programowych w Poznańskim Centrum Dziedzictwa.
Koncert jest bezpłatny na podstawie wejściówek, które można uzyskać w Centrum Informacji Kulturalnej. Natomiast o godzinie 21:30 odbędzie się widowisko plenerowe Fundacji Asocjacja 2006 zatytułowana „Boleslavus”.
- Składa się z dwóch części. Rozpocznie się się na placu przed katedrą, a później powędruje ulicą Ostrów Tumski przez most biskupa Jordana do amfiteatru Bramy Poznania – dodaje Małolepszy.