Poznań: Policja i straż miejska przerwali jazdę „sklejonym wrakiem”
Nietypowa interwencja miała miejsce we wtorek rano na osiedlu Tysiąclecia w Poznaniu. Patrol straży miejskiej z Referatu Nowe Miasto został wezwany do pojazdu, który – według zgłoszenia – miał być od dawna nieużywanym wrakiem. Na miejscu okazało się jednak, że auto nie tylko miało włączony silnik, ale również kierowcę gotowego włączyć się do ruchu.
Fot. Licencjodawca. Policja i straż miejska przerwali jazdę „sklejonym wrakiem”
Stan techniczny samochodu pozostawiał wiele do życzenia. Funkcjonariusze stwierdzili m.in. szybę przednią od innego auta wklejoną na piankę montażową, brak szyb w tylnej części pojazdu, drzwi zamykane na zasuwkę, deskę rozdzielczą podpartą drewnianą belką, lusterka i zderzaki mocowane taśmą, różne opony na wszystkich kołach oraz niedziałające światła. Pojazd nie miał też ważnych badań technicznych od 2022 roku.
Na miejsce wezwano policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Poznaniu. Mundurowi potwierdzili fatalny stan techniczny auta marki Citroen Berlingo. W trakcie szczegółowej kontroli ujawniono dodatkowo zbite reflektory, popękane wkłady lusterek, przerobioną instalację elektryczną i brak mocowania akumulatora.
48-letni kierowca został ukarany mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i zakazali dalszej jazdy. Samochód musiał zostać odholowany z miejsca interwencji.
Policja i straż miejska przypominają, że dopuszczanie do ruchu pojazdu w tak złym stanie technicznym stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego. Nawet jeśli auto „odpala”, nie oznacza to, że nadaje się do użytku na drodze.
