Poznań: Wyglądał jak porzucony wrak. Strażnicy miejscy zareagowali
We wtorek około godziny 7:30 patrol straży miejskiej z Referatu Nowe Miasto udał się na osiedle Tysiąclecia w związku ze zgłoszeniem o pojeździe uznanym za wrak, czyli samochód długotrwale nieużytkowany. Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli pojazd, który rzeczywiście przypominał wrak, jednak ku ich zdumieniu silnik był włączony, a za kierownicą siedział mężczyzna szykujący się do włączenia do ruchu.
Strażnicy natychmiast podjęli interwencję i wezwali kierowcę do kontroli. Jak się okazało, samochód był w fatalnym stanie technicznym. Miał przednią szybę pochodzącą z innego pojazdu, wklejoną na piankę montażową, brak szyb w dalszej części karoserii, drzwi kierowcy zamykane zasuwką oraz lusterka przyklejone taśmą. Deska rozdzielcza była podparta drewnianą belką, klapa bagażnika zamykana gumową linką, a auto stało na czterech różnych oponach i miało niesprawne światła.
Podczas legitymowania kierowca przyznał, że jego samochód nie ma ważnych badań technicznych od 2022 roku. Na miejsce wezwano patrol policji, który ukarał mężczyznę mandatem w wysokości 3000 złotych i zakazał dalszej jazdy tym pojazdem. Kierowca musiał wezwać lawetę, by odholować swój nienadający się do ruchu samochód.