Najtańszy humanoid na rynku. Chodzi, tańczy i rozmawia
Chiński startup Noetix Robotics zaprezentował właśnie najtańszego humanoida na świecie – robota o nazwie Bumi, który kosztuje zaledwie 9998 juanów, czyli nieco ponad 5 tys. zł. W świecie, gdzie humanoidalne maszyny kosztują zwykle dziesiątki tysięcy, to prawdziwa rewolucja cenowa.
Mały, lekki i zaskakująco sprawny
Bumi ma 94 centymetry wzrostu i waży 12 kilogramów. Nie konkuruje z pełnowymiarowymi humanoidami, jak Unitree H1 czy UBTECH Walker, ale reprezentuje zupełnie nową kategorię – kompaktowych, edukacyjnych humanoidów domowych.
Pomimo niewielkich rozmiarów, pierwsze prezentacje pokazują, że potrafi chodzić, utrzymywać równowagę i tańczyć z wyjątkową płynnością. Jak na tak tani sprzęt, to osiągnięcia, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe.
Pierwszy humanoid dla masowego odbiorcy
Noetix określa Bumi jako „pierwszego humanoida konsumenckiego poniżej 10 tys. juanów”. Firma przekonuje, że to punkt zwrotny w komercjalizacji robotyki — przejście od kosztownych prototypów laboratoryjnych do urządzeń, które mogą stać się częścią codziennego życia i edukacji.
Tajemnica niskiej ceny tkwi w modułowej budowie, własnym systemie sterowania ruchem oraz lekkich materiałach kompozytowych. Zamiast kosztownej mechaniki przemysłowej, Bumi stawia na prostotę i interakcję – idealną dla szkół, uczniów czy pasjonatów technologii.
Zasilanie, funkcje i możliwośc
Robot działa na baterii 48V o pojemności 3,5Ah. To pozwala na 1–2 godziny pracy na jednym ładowaniu. Obsługuje graficzne programowanie metodą „przeciągnij i upuść”. Dzięki czemu nawet dzieci mogą nauczyć go prostych zadań. Wspiera też interakcję głosową, co czyni go asystentem edukacyjnym i towarzyszem zabawy w jednym.
Według portalu Robotics and Automation News, Bumi został zaprojektowany z myślą o nauce podstaw robotyki i kodowania w prosty, przystępny sposób – bez potrzeby kosztownego sprzętu czy skomplikowanego oprogramowania.
Od laboratoriów do domów
Noetix Robotics powstał we wrześniu 2023 roku z inicjatywy zespołu naukowców z Uniwersytetu Tsinghua i Uniwersytetu Zhejiang – dwóch czołowych chińskich uczelni technicznych. Zaledwie w dwa lata firma przeszła drogę od prototypów badawczych do pierwszego masowego humanoida.
Ich wcześniejszy model, Noetix N2, sprzedał się w ponad 2500 egzemplarzach i nawet wziął udział w „półmaratonie humanoidów”. Teraz Bumi ma pójść krok dalej – trafić pod strzechy.
Przedsprzedaż rozpocznie się między chińskimi świętami zakupowymi Double 11 (11 listopada) a Double 12 (12 grudnia), co ma pomóc w przyciągnięciu wczesnych entuzjastów technologii.
Cena jak za smartfona, możliwości jak z filmu science fiction
Bumi kosztuje mniej niż przeciętny flagowy smartfon, a oferuje funkcje, które jeszcze kilka lat temu zarezerwowane były dla laboratoriów Boston Dynamics czy Tesli. Dla porównania – humanoid Optimus od Tesli czy Apollo od Apptronika kosztują kilkadziesiąt tysięcy dolarów, a legendarny Atlas od Boston Dynamics – miliony.
Wideo opublikowane przez serwis RoboHub pokazuje, jak Bumi porusza się, tańczy i reaguje na polecenia głosowe. Choć brakuje mu pełnej zręczności droższych konstrukcji, jego płynność ruchów i balans ciała są imponujące w tej klasie cenowej.
Czy humanoidy trafią wreszcie „pod strzechy”?
Premiera Bumi to nie tylko nowinka techniczna, ale też symbol zmian w kierunku demokratyzacji robotyki. Jeśli trend taniejących humanoidów się utrzyma, już w ciągu kilku lat w wielu domach może stanąć nie tylko inteligentny głośnik czy odkurzacz, ale także niewielki humanoid – pomocnik, nauczyciel i towarzysz.
Foto: Noetix Robotics.