Prezes Olimpii Grudziądz Tomasz Asensky: - Chcemy uniknąć nerwówki z poprzednich sezonów
To był najkrótszy czas na przebudowę zespoły między sezonami, bo trwał zaledwie niecały miesiąc. Co się udało zrobić, a czego nie?
Już w trakcie sezonu zdawaliśmy sobie sprawę, że może do tego dojść więc już wtedy pracowaliśmy nad budową zespołu. Analizowaliśmy naszą sytuację pod każdym względem. Nie dopuszczaliśmy myśli, że możemy spaść do Betclic 3. Ligi. Wszystko się szczęśliwie skończyło i wtedy mogliśmy wcielać nasz plan w życie. Zdiagnozowaliśmy nasze problemy jako zespół. Wiedzieliśmy z jakimi zawodnikami się pożegnamy. Mieliśmy też grupę zawodników, z którymi prowadziliśmy rozmowy. Sukcesywnie informowaliśmy o naszych ruchach. Generalnie mogę powiedzieć, że prawie sto procent naszych planów udało się zrealizować. Będzie jeszcze jeden transfer. Być może też drugi, ale w tym przypadku to nie jest zależne od nas.
A w organizacji klubu też się coś zmieniło?
Można powiedzieć, że uporządkowaliśmy sprawy w sztabie. Daniel Osiecki, który miał wiele pracy w akademii i łączył z nią funkcję trenera bramkarzy, skupi się na tej pierwszej pracy. Przedłużyliśmy umowy z asystentami. Sztab medyczny będzie pracował w większym zakresie tak jak tego chcieliśmy. A cały klub funkcjonuje właściwie.
Jak pan oceni sparingi, w których Olimpia dwa razy zremisowała i dwa razy przegrała oraz raz wygrała?
Sztab trenerski ustalił, że trzeba oszczędzać część piłkarzy, tych którzy grali najwięcej z powodu przedłużonego sezonu. Wszystko było dokładnie monitorowane. Można powiedzieć, że z tych 450 rozegranych minut z jednej trzeciej jesteśmy zadowoleni. Wtedy graliśmy w optymalnym zestawieniu. To było po godzinie gry przeciwko Lechii Gdańsk i Hapoelem Jerozolima.
Przed wami trzeci sezon w Betclic 2. Lidze. Czego po nim oczekujecie?
Wiadomo, że chcemy uniknąć nerwówki z poprzednich sezonów, w których do samego końca broniliśmy się przed spadkiem. To jest niezwykle wyczerpujące dla wszystkich, od piłkarzy, poprzez trenerów, cały klubu i kibiców. Liczymy, że teraz będzie lepiej. W porównaniu do poprzednich sezonów do tego podchodzimy ze starym trenerem, który będzie kontynuował swoją pracę. Zna zespół, budował go, zmian też nie było wiele. Wierzymy w dobry start i potem właściwą kontynuację. Trzeba regularnie punktować i unikać zagrożeń. Mierzymy w wyższe miejsce po rundzie jesienną. Spokojną pracę w przerwie zimowej. Przypomnę, że dwa poprzednie sezony to byli nowi trenerzy, nowe koncepcje. Starty były różne, za pierwszym razem były dwa zwycięstwa i potem duży dołek formy. Za drugim razem były cztery porażki z rzędu i to nas zdefiniowało negatywnie.
Jakie to mogą być rozgrywki? W kim upatruje pan zdecydowanych faworytów? A kto może być czarnym koniem?
Chyba nie ma takiego zdecydowanego faworyta jak była Wieczysta Kraków czy Polonia Bytom. Mogę stwierdzić, że poziom Betclic 2. Ligi jest coraz wyższy z każdym kolejnym sezonem. Są w niej coraz lepsi piłkarze, którzy są lepiej opłacali. Parę zespołów ma bardzo duże aspiracje. Walka będzie bardzo wyrównana. Nie podejmę się wyznaczenia jakie zespoły będą walczyły o awans, a które będą broniły się przed spadkiem.