WAŻNE
TERAZ

Groźny niż zawisł nad Polską [RELACJA NA ŻYWO]

Przymiarki do referendum w Dąbrowie Górniczej. Radna chce poddać pod społeczny osąd sposób zarządzania miastem przez prezydenta

Czy w Dąbrowie Górniczej potrzebne jest referendum w sprawie odwołania prezydenta Marcina Bazylaka? Zdania pewnie są różne, ale fakt faktem pierwsze kroki w tym temacie zostały poczynione. O tym, że taka społeczna weryfikacja sposobu zarządzania miastem jest konieczna przekonana jest radna miejska Tatiana-Duraj Fert.
Referendum w Zabrzu wywołało efekt kuli śnieżnej, mieszkańcy kolejnych miast myślą także o organizacji tego typu przedsięwzięćReferendum w Zabrzu wywołało efekt kuli śnieżnej, mieszkańcy kolejnych miast myślą także o organizacji tego typu przedsięwzięć
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Karina Trojok / Polska Press
Piotr Sobierajski
  • Referendum w Zabrzu wywołało efekt kuli śnieżnej, mieszkańcy kolejnych miast myślą także o organizacji tego typu przedsięwzięć
  • Radna Tatiana Duraj-Fert uważa, że referendum w Dąbrowie Górniczej jest potrzebne
  • Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej
  • Prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak dystansuje się od działań radnej i nie komentuje jej starań o referendum
[1/4] Referendum w Zabrzu wywołało efekt kuli śnieżnej, mieszkańcy kolejnych miast myślą także o organizacji tego typu przedsięwzięć Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Karina Trojok / Polska Press

Zabrze ośmieliło inne miasta, Dąbrowa Górnicza też powie "sprawdzam"?

Odwołanie prezydent Agnieszki Rupniewskiej w Zabrzu spowodowało, że coraz więcej mieszkańców z chęcią widziałoby referendum także u siebie. O takich planach słychać nieśmiało w Zawierciu, a także Dąbrowie Górniczej. Tutaj z taką właśnie inicjatywą wystąpiła radna Tatiana Duraj-Fert z Dąbrowskich Inicjatyw Społecznych.

Jak podkreśla referendum jest ważne i potrzebne, ponieważ jest bezpośrednim narzędziem demokracji, pozwalającym obywatelom na wyrażenie swojej woli w kluczowych dla nich sprawach. Skuteczne referendum odwoławcze jest jednak w Polsce rzadkością – historycznie zaledwie około kilkunastu procent referendów kończy się sukcesem. W miastach na prawach powiatu województwa śląskiego przez ponad 20 lat zdarzyło się to trzy razy: w Częstochowie w 2009 i w Bytomiu w 2012 roku oraz aktualnie w Zabrzu. Czy w Dąbrowie Górniczej jest to możliwe?

- Uważam, że tak. Sytuacja w mieście i rosnące niezadowolenie z kierunku jego rozwoju sprawiają, że konieczne byłoby zweryfikowanie tego, czy obecny prezydent ma nadal społeczny mandat do sprawowania tej funkcji. Jest wiele spraw, które idą w złym kierunku. Władze miasta nie wsłuchują się w głos dąbrowian, nie rozwiązują istotnych problemów – podkreśla Tatiana Duraj-Fert.

Jak przyznaje wśród „grzechów” obecnego prezydenta można wymienić m.in. zaniedbania w infrastrukturze drogowej, rosnące bezrobocie w gminie, brak efektywnych działań zapobiegających depopulacji, nakładanie wysokich opłat i podatków (opłata adiacencka), nieefektywne wydatkowanie środków publicznych. Do tego, jej zdaniem, zbyt wiele pieniędzy w formie dotacji trafia do spółek z budżetu gminy, generujących milionowe koszty, źle prowadzona jest polityka oświatowa, nie rozwija się budownictwo mieszkaniowe, a osoby i organizacje społeczne o innych poglądach są marginalizowane.

W poszukiwaniu szerokiego frontu, który pomoże doprowadzić do referendum

Dąbrowska radna zdaje sobie jednak sprawę z tego, że zebranie odpowiedniej ilości podpisów (około 9 tysięcy), które wprawiłyby w ruch referendalną machinę nie będzie łatwe. Dlatego szuka sojuszników.

- Zwróciłam się do czerech radnych, którzy swoje stanowisko wyrazili głosowaniem nad wotum zaufania, a także w sprawie udzielenia absolutorium prezydentowi miasta z tytułu wykonania budżetu za 2024 rok – i byli przeciw. Podobnie, jak ja. Liczę, że moja propozycja trafi na podatny grunt, czekam na odpowiedź – podkreśla Tatiana Duraj-Fert.

Chodzi tutaj o radnych: Piotra Ślusarczyka, Mateusza Stępnia, Włodzimierza Szycowskiego, Jarosława Węsierskiego z klubu radnych PiS. Jak zatem zapatrują się oni na taką propozycję?

- Sytuacja wymaga analizy i podjęcia rzeczowej decyzji. Dlatego sprawę przekazałem miejskiemu zarządowi Prawa i Sprawiedliwości, który rozpatrzy pismo radnej. Wtedy pojawi się nasza odpowiedź – mówi Mateusz Stępień, szef klubu radnych PiS w dąbrowskiej radzie miejskiej.

Na razie nie wiadomo jednak, kiedy zarząd się zbierze i czy stanie się to jeszcze przed wakacjami.

Prezydent Dąbrowy Górniczej podchodzi do sprawy z dystansem

Marcin Bazylak w 2016 roku został pierwszym zastępcą prezydenta miasta. Był szefem zespołu, który tworzył Strategię Rozwoju Dąbrowy Górniczej do roku 2020. Jako pełnomocnik odpowiadał za wsparcie stowarzyszeń i rozwój społeczeństwa obywatelskiego. W prezydenckim fotelu zasiadł dwa lata później, w 2018 roku, kiedy to w drugiej turze głosowania pokonał kandydata Prawa i Sprawiedliwości Roberta Warwasa. Dziś posła i szefa dąbrowskich struktur PiS.

Wtedy Marcin Bazylak kandydował na ten urząd, jako reprezentant SLD Lewicy Razem. Potem wystąpił ze struktur partyjnych, by w kolejnych wyborach w 2024 roku zwyciężyć w pierwszej turze, gromadząc 59,49 procenta wszystkich oddanych wtedy głosów. Wówczas startował już z własnego komitetu wyborczego.

Zapytaliśmy, jak prezydent Dąbrowy Górniczej zapatruje się na te pierwsze przymiarki do organizacji referendum? – Prezydent miasta nie będzie komentował tej sytuacji – mówi Piotr Purzyński z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.

Jeśli udałoby się doprowadzić w Dąbrowie Górniczej do referendum, by było ważne, swoje zdanie w sprawie przyszłości Marcina Bazylaka musiałoby wyrazić około 26 tysięcy mieszkańców.

Wybrane dla Ciebie

Od Salomei Kruszelnickiej do Jennifer Holloway. Polskie inscenizacje "Salome" i interpretacje ról w dziele Richarda Straussa
Od Salomei Kruszelnickiej do Jennifer Holloway. Polskie inscenizacje "Salome" i interpretacje ról w dziele Richarda Straussa
Recydywista publikował filmiki, w których groził policjantom. Trzy dni później został namierzony
Recydywista publikował filmiki, w których groził policjantom. Trzy dni później został namierzony
Odpady w Zakopanem będą odbierane w nocy? "Za dnia śmieciarki generują korki, zwłaszcza w sezonie"
Odpady w Zakopanem będą odbierane w nocy? "Za dnia śmieciarki generują korki, zwłaszcza w sezonie"
Stalowa Wola będzie mieć spalarnię śmieci. Podpisano umowę na budowę inwestycji
Stalowa Wola będzie mieć spalarnię śmieci. Podpisano umowę na budowę inwestycji
Policja z Raciborza zatrzymała dwóch mężczyzn. Mieli 500 działek narkotyków
Policja z Raciborza zatrzymała dwóch mężczyzn. Mieli 500 działek narkotyków
Kradzież w Czajkowie. 32-latek ukradł samochód koledze. Prowadził po alkoholu i bez uprawnień
Kradzież w Czajkowie. 32-latek ukradł samochód koledze. Prowadził po alkoholu i bez uprawnień
Wypadek na rondzie w Żorach. 79-letni rowerzysta trafił do szpitala
Wypadek na rondzie w Żorach. 79-letni rowerzysta trafił do szpitala
Zamknięta rzeźnia miejska w Lesznie. Dawniej ubijano tam zwierzęta
Zamknięta rzeźnia miejska w Lesznie. Dawniej ubijano tam zwierzęta
Pościg ulicami Szczyrku: 30-latek uciekał skradzionym autem
Pościg ulicami Szczyrku: 30-latek uciekał skradzionym autem
Podlaskie. Poszukiwany 29-latek wezwał policję na interwencję domową. Z mieszkania wyjechał w kajdankach
Podlaskie. Poszukiwany 29-latek wezwał policję na interwencję domową. Z mieszkania wyjechał w kajdankach
Rekordowe dofinansowanie dla UJ CM. Wesprze terapie dla pacjentów z rakiem tarczycy
Rekordowe dofinansowanie dla UJ CM. Wesprze terapie dla pacjentów z rakiem tarczycy
Wypadek i pościg w rejonie Politechniki – utrudnienia w ruchu
Wypadek i pościg w rejonie Politechniki – utrudnienia w ruchu