Nie będzie referendum w Gliwicach. Prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka otrzymała absolutorium za wykonanie budżetu w 2024 roku
Brak absolutorium mógł być pierwszym krokiem na drodze do odwołania prezydent w referendum, co niedawno nastąpiło w Zabrzu. Gliwiccy radni nie zdecydowali się jednak pójść tą drogą, a prezydent uzyskała absolutorium dużą większością głosów.
Czwartkowa sesja Rady Miasta Gliwice była sesją absolutoryjną, kiedy radni wysłuchują raportu o stanie miasta w ubiegłym roku i głosują nad wotum zaufania dla prezydenta. Zapoznają się też ze sprawozdaniem z wykonania budżetu miasta w minionym roku i głosują nad udzieleniem absolutorium z jego wykonania dla prezydenta.
Gratulacje dla obecnej i byłego prezydenta
W głosowaniu nad absolutorium wzięło udział wszystkich 25 radnych, za jego udzieleniem opowiedziało się 15, 4 było przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. – Gratuluję pani prezydent, a w jednej trzeciej panu prezydentowi – powiedział po głosowaniu przewodniczący Rady Miasta Marek Pszonak (Koalicja dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza).
- Chcę podziękować wysokiej radzie za udzielenie mi wotum zaufania i udzielenie absolutorium. Jestem przekonana, że możemy dalej wspólnie pracować nad dobrymi rozwiązaniami dla Gliwic i dla mieszkańców – powiedziała Katarzyna Kuczyńska – Budka.
W głosowaniu nad wotum zaufania za jego udzieleniem było 14 radnych, 8 zagłosowało przeciw, a 3 wstrzymało od głosu.
Choć komentatorzy lokalnej sceny politycznej ekscytowali się możliwością "powtórki z Zabrza", to sytuacja w Gliwicach była zupełnie inna. Wykonanie budżetu za rok 2024 uzyskało pozytywną opinię merytorycznych komisji stałych Rady Miasta, Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO) w Katowicach, a także biegłego rewidenta. Negatywnie RIO oceniła z kolei wniosek Komisji Rewizyjnej Rady Miasta.
Wniosek politycznych przeciwników
Wniosek o nieudzielenie absolutorium wywodzącej się z Koalicji Obywatelskiej prezydent Gliwic złożyła Komisja Rewizyjna Rady Miasta Gliwice, a dokładniej - zasiadający w niej opozycyjni wobec prezydentki radni. Byli to: Łukasz Chmielewski i Olaf Pest (obaj z klubu PiS) oraz Adam Neumann z klubu Koalicja Dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza, który do końca kwietnia ubiegłego roku sam był prezydentem Gliwic. Niedawno zgłosił akces do Konfederacji. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych nie startował, jego formacja wystawiła Mariusza Śpiewoka, który przegrał z Kuczyńską-Budką w drugiej turze. Łukasz Chmielewski również ubiegał się w ubiegłym roku o prezydenturę w Gliwicach, ale rywalizację skończył już w pierwszej turze.
Podczas dyskusji nad wotum zaufania zarzucił prezydent wstrzymanie budowy nowej siedziby szpitala miejskiego — miasto porozumiało się ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym, który ma w nim wybudować szpital kliniczny za środki z budżetu centralnego. Krytykowal ją też za "intensywną promocję własnej osoby" w mediach społecznościowych.
Krytyka poprzednika
Radny Adam Neumann ocenił, że rządy Katarzyny Kuczyńskiej - Budki to dla Gliwic zmiana na gorsze. - Zatrzymywany jest rozwój miasta, choć dobrze rozpędzonego miasta nie da się łatwo zatrzymać, ale nie ma prorozwojowych inwestycji. Inwestycje obecnie kończone to projekty, których realizację rozpoczęła administracja przeze mnie kierowana. Obiekty, które otwiera obecna prezydent, lansując własną osobę z dużą medialną pompą, nie są jej zasługą - powiedział.
Prezydent zaprasza do tańca na rynku?
Katarzynę Kuczyńską - Budkę wspierali natomiast popierający ją radni oraz prof. Marek Gzik - jej partyjny kolega, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego oraz gliwiczanin. Ocenił, że wniosek komisji rewizyjnej to przeniesienie temperatury politycznego sporu z poziomu ogólnopolskiego na szczebel samorządowy. Przekonywał, że szpital kliniczny w Gliwicach powstanie i "będzie czymś wyjątkowym". Wyraził nadzieję, że radni dadzą prezydent silny mandat do dalszego sprawowania władzy. - Jest prezydentką, która nie boi się zaprosić mieszkańców do tańca na rynku, osobą pełną energii, empatii. Taką cię, Kasiu, lubimy, taką pozostań, a my będziemy cię wspierać we wszystkich działaniach - zadeklarował.
Prezydent: sytuacja finansowa miasta jest dobra
Katarzyna Kuczyńska - Budka w swoim wystąpieniu przed głosowaniem w sprawie absolutorium przypomniała, że miejski budżet roku 2024 został przygotowany i realizowany był przez kilka miesięcy przez jej poprzednika.
- Po objęciu funkcji prezydenta miasta dokonywałam w budżecie zmian leżących w kompetencji prezydenta lub przedstawiałam Radzie Miasta wnioski o zmianę budżetu w tych kwestiach, które spowodowane były zmianą priorytetów lub zmianą istotnych okoliczności ,wpływających na jego realizację w ciągu roku - zaznaczyła.
Przytoczyła opinię RIO, która uznała, że wykonanie budżetu, zrównoważenie jego wydatków, konwersja deficytu na nadwyżkę budżetową oraz malejący trend zadłużenia miasta w latach przyszłych były zgodne z zasadami określonymi w przepisach prawa, a w szczególności w ustawie o finansach publicznych. - Również obowiązkowe dla miasta Gliwice sprawozdanie biegłego rewidenta z badania rocznego sprawozdania jest pozytywne. Warto nadmienić, że niezależna agencja ratingowa Fitch podniosła ocenę Gliwic do poziomu AAA, uzasadniając to dobrymi wynikami finansowymi miasta - powiedziała Katarzyna Kuczyńska - Budka.