Rekordowa zdolność kredytowa. Aż tyle można pożyczyć na mieszkanie
Rekordowe poziomy zdolności kredytowej
Zdolność kredytowa trzyosobowych rodzin osiągnęła obecnie kwotę 940 tysięcy złotych. Taka suma oznacza wzrost o 25% w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Te dane pokazują, że banki coraz chętniej udzielają kredytów na zakup nieruchomości. Jak podkreśla Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości:
- O tym z jak dynamicznymi zmianami mamy ostatnio do czynienia najlepiej świadczy fakt, że tak wysokiej zdolności kredytowej Polacy jeszcze nigdy nie mieli. Mało tego, z deklaracji banków wynika, że przez ostatnich 6 miesięcy ten historyczny rekord był konsekwentnie poprawiany. Jest to twardy dowód na znacznie łatwiejszy dostęp do kredytów mieszkaniowych, który wprost wynika ze spadku oprocentowania kredytów oraz wzrostu wynagrodzeń.
Analizując zdolność kredytową, przyjęto optymistyczne założenia, uwzględniające dobre zarobki, niskie koszty utrzymania, brak zobowiązań kredytowych oraz wiarygodną historię kredytową rodziny.
Niższe oprocentowanie wspiera wzrost zdolności kredytowej
Kluczowym czynnikiem, który wpłynął na możliwość uzyskania wyższej kwoty kredytu, jest obniżenie stóp procentowych przez RPP.
- Nie powinno ulegać wątpliwości, że kluczową zmianą, która doprowadziła do tego, że o kredyt mieszkaniowy jest dziś wyraźnie łatwiej niż przed rokiem, są działania RPP. Gremium to już w kwietniu rozbudziło nadzieje na cięcia stóp procentowych. Od maja natomiast proces obniżania kosztu pieniądza w rodzimej gospodarce na dobre się zaczął i w październiku podstawowa stopa procentowa wynosi już 4,5%, a nie 5,75% jak na początku roku - mówi Bartosz Turek.
Od początku roku stopa procentowa zmalała z 5,75% do 4,5%. To spadek o 1,25 punktu procentowego znacząco wpływa na redukcję kosztów kredytu mieszkaniowego. W związku z tym banki mogą udzielać większych pożyczek. Dodatkowo marże kredytowe też zostały trochę obniżone, co wspiera dalszy rozwój kredytów o wyższym nominale. To wszystko składa się na sytuację, w której tak jak na początku br. standardem były kredyty mieszkaniowe oprocentowane na 7-8%, a dziś jest to zazwyczaj niewiele ponad 6%. Ekspert przewiduje, że w niedalekiej przyszłości jest możliwe oprocentowanie "z piątką z przodu".
Rośnie popyt i zdolności kredytowe
Nie da się nie zauważyć, że zdolność kredytową wspomagają również rosnące wynagrodzenia i stabilne ceny nieruchomości. To powoduje, że możliwości nabywcze Polaków odradzają się w szybkim tempie, a popyt na kredyty hipoteczne rośnie.
Dzięki takim zmianom rodziny z dwiema średnimi krajowymi mogą liczyć na kwoty przekraczające 900 tys. złotych. Tak jest w przypadku ING, PKO BP (wraz ze swoim bankiem hipotecznym), Alior i Pekao S.A.
- Nawet banki kalkulujące zdolność kredytową w sposób bardziej zachowawczy i tak proponują niewiele poniżej 900 tysięcy. Aż trudno uwierzyć jaką drogę pokonaliśmy w niewiele ponad 3 lata. Warto przypomnieć, że w lipcu 2022 roku, kiedy dotknęliśmy dna hipotecznej posuchy, mediana zdolności kredytowej rodziny z omawianego przykładu wylądowała poniżej 400 tysięcy - podkreśla ekspert.
Oprócz zdolności liczy się oferta
Zdolność kredytowa to ważny, ale nie jedyny czynnik, jaki powinniśmy brać pod uwagę przy wyborze kredytu hipotecznego. Warto także zwrócić uwagę na koszty, opłaty dodatkowe oraz proces uzyskania kredytu. Decyzja banku o przyznaniu korzystniejszych warunków może być również uzależniona od tego, jak wiele produktów bankowych zdecydujemy się z nim powiązać.
Warto mieć na uwadze, iż niektóre banki mogą oferować atrakcyjniejsze warunki, ale za cenę większych wymagań w stosunku do klienta - czy to przez dłuższy proces udzielania kredytu, czy wymagania dodatkowych produktów lub zabezpieczeń.