Rolnicy alarmują: Zakłady ubezpieczeniowe odmawiają ubezpieczenia od przymrozków

Jak informują producenci, firmy ubezpieczeniowe masowo odmawiają zawierania polis od ryzyka przymrozków wiosennych na uprawy sadownicze – nawet pomimo bardzo wysokich składek, które mogą sięgać nawet 10 tys. zł za 1 ha. Szczególnie dotyczy to tych rolników, którzy w poprzednich sezonach otrzymali wypłatę odszkodowania – w kolejnym roku często nie mają już możliwości ubezpieczenia się u tego samego ubezpieczyciela.

Rolnicy nie kryją frustracji i niezrozumienia wobec tej sytuacji. Z jednej strony apeluje się do nich, aby ubezpieczali swoje uprawy, a z drugiej – ubezpieczyciele odmawiają zawierania umów, szczególnie w okresie wiosennym. Problem ten nie jest nowy – podobne trudności występowały już w 2024 roku, co również wywołało falę krytyki i próśb o interwencję.

Dodatkowo, w przypadku braku ubezpieczenia, pomoc państwa po wystąpieniu szkody jest pomniejszana, co jeszcze bardziej pogłębia trudności rolników. Sadownicy zwracają też uwagę, że choć formalnie obowiązuje dopłata państwa do składek, to dla sadów wynosi ona często zaledwie 30%, a nie 65%, jak się publicznie komunikuje.

W odpowiedzi na interwencję WIR, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że wszystkie zakłady ubezpieczeń, które zawarły umowy z ministrem na 2025 rok, miały w swojej ofercie polisy od przymrozków wiosennych. Jednak – jak podkreślono – ubezpieczenia te były oferowane głównie w sezonie jesiennym.

Zawarcie umowy poprzedza ocena ryzyka, w tym m.in. historia szkodowa rolnika oraz warunki pogodowe z wcześniejszych lat. W praktyce oznacza to, że wielu producentów – szczególnie tych z rejonów częstych strat – nie ma szans na zawarcie polisy w sezonie wiosennym.

W obecnym sezonie większość zakładów ubezpieczeń nie zawiera polis obejmujących przymrozki wiosenne. Firmy ubezpieczeniowe tłumaczą to chęcią ograniczenia wysokiej ekspozycji na ryzyko. Według zapowiedzi, pełniejsza oferta ochrony przed przymrozkami wiosennymi ma pojawić się dopiero jesienią 2025 r., w odniesieniu do sezonu 2026.

Obecna sytuacja rodzi pytania o realną dostępność systemu ubezpieczeń rolnych w Polsce. Rolnicy mają trudności z zawieraniem polis, mimo że są do tego zachęcani przez państwo, a brak ochrony ubezpieczeniowej może ograniczyć ich prawo do pomocy publicznej. Wielkopolska Izba Rolnicza zapowiada dalsze działania w tej sprawie i monitowanie polityki ubezpieczeniowej wobec sadowników.