Rostarzewo: Akcja policji. Ranny funkcjonariusz trafił do szpitala. Zatrzymano 26-letniego mieszkańca powiatu grodziskiego
Do policyjnej interwencji doszło we wtorek, 15 lipca, w miejscowości Rostarzewo. Policja potwierdza, że prowadziła tam czynności, a w ich efekcie jeden z mundurowych wymagał pomocy medycznej.
– Jeden z policjantów został ranny podczas pościgu za podejrzanym. Funkcjonariusz doznał urazu ręki, trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi oficer prasowy grodziskiej policji, mł. asp. Karol Płóciniczak.
Policja zapewnia, że sytuacja została szybko opanowana, a sam pościg zakończył się zatrzymaniem poszukiwanego mężczyzny. Oficer prasowy zdecydowanie zaprzeczył też pogłoskom, jakoby w trakcie zdarzenia miały zostać użyte środki przymusu bezpośredniego w postaci broni palnej.
– Stanowczo zaprzeczam, że podczas tego zdarzenia padły jakiekolwiek strzały – podkreśla mł. asp. Karol Płóciniczak.
Akcja policji w Rostarzewie. Zatrzymano 26-letniego mieszkańca powiatu grodziskiego
Jak wyjaśnia, funkcjonariusze zauważyli pojazd 26-letniego mieszkańca powiatu grodziskiego, który był poszukiwany przez sąd. Chwilę później z pobliskiej posesji wybiegł mężczyzna.
– Mężczyzna miał trafić do zakładu karnego celem odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności za popełnione wcześniej przestępstwo – mówi oficer prasowy grodziskiej policji.
Gdy 26-latek zorientował się, że został namierzony przez mundurowych, rzucił się do ucieczki. Policjanci natychmiast podjęli pościg.
– W trakcie działań jeden z funkcjonariuszy doznał urazu ręki w postaci kilkucentymetrowego rozcięcia. Mimo obrażeń nie odpuścił – kontynuował pościg i doprowadził do zatrzymania uciekiniera. Dopiero po zakończeniu akcji trafił do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej i założono kilka szwów. Policjant wykazał się wyjątkową determinacją i profesjonalizmem. Mimo poważnych obrażeń nie zrezygnował z interwencji i doprowadził sprawę do końca – relacjonuje mł. asp. Karol Płóciniczak.
Rzecznik dodaje również, że policjanci wstępując do służby składają przysięgę, w której zobowiązują się do ochrony obywateli nawet z narażeniem własnego życia i zdrowia.
– Niestety, w tym przypadku właśnie tak się stało. To pokazuje, z jaką determinacją funkcjonariusze wykonują swoją codzienną służbę – mówi mł. asp. Karol Płóciniczak.
Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia. Oficer prasowy zapewnia, że działania były prowadzone zgodnie z obowiązującymi procedurami i zakończyły się skutecznym zatrzymaniem osoby ukrywającej się przed wymiarem sprawiedliwości.