Roszków: 23-latek dachował. "Najpewniej zasnąłem za kierownicą"
Tuż przed północą na ulicy Raciborskiej w Roszkowie doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. 23-letni kierowca hyundaia stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego auto dachowało. Jak ustalili policjanci, mężczyzna był trzeźwy – sam przyznał, że prawdopodobnie zasnął w trakcie jazdy.
Dachowanie tuż przed północą
Do zdarzenia doszło w nocy, kilka minut przed godziną 24:00. Hyundai prowadzony przez młodego kierowcę nagle zjechał z toru jazdy i przewrócił się na dach. Na miejsce wezwano służby ratunkowe oraz policję.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
23-latek nie potrafił wskazać jednoznacznej przyczyny utraty kontroli nad pojazdem. – Najprawdopodobniej zasnąłem – tłumaczył funkcjonariuszom. Policjanci potwierdzili, że w chwili zdarzenia był trzeźwy.
Senność za kierownicą – cichy zabójca
Choć tym razem skończyło się bez tragicznych konsekwencji, mundurowi przypominają, że zaśnięcie podczas jazdy jest jedną z najniebezpieczniejszych sytuacji, jakie mogą spotkać kierowcę. Senność pojawia się nagle, a jej skutki często są porównywane do prowadzenia pod wpływem alkoholu.
Dlatego policja podkreśla:
- Nigdy nie siadaj za kierownicę zmęczony – krótka drzemka czy przerwa może uratować życie.
- Przestrzegaj ograniczeń prędkości – im szybciej jedziesz, tym mniej czasu masz na reakcję.
- Zachowaj ostrożność przy gęstej mgle i złej widoczności – w takich warunkach nawet niewielki błąd może skończyć się poważnym wypadkiem.
Policja apeluje o rozwagę
Funkcjonariusze przypominają, że bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego kierowcy. Zmęczenie, pośpiech i brak koncentracji to prosta droga do tragedii.
W Roszkowie młodemu kierowcy udało się uniknąć najgorszego. Policja ma jednak nadzieję, że to zdarzenie stanie się przestrogą dla innych.