Rusinowice: Nocny pożar hali. Sprawca podpalenia jest poszukiwany
W nocy z 13 na 14 września doszło do groźnego pożaru hali na składnicy opału w Rusinowicach. Ogień pojawił się tuż po godzinie 2:00 i bardzo szybko się rozprzestrzenił. W środku znajdował się węgiel, pelet oraz palety, co utrudniało akcję gaśniczą.
Nocna akcja strażaków
Jak relacjonują strażacy z OSP w Rusinowicach, którzy brali udział w akcji, dodatkowym zagrożeniem były butle z acetylenem znajdujące się wewnątrz hali. Strażacy przez kilka godzin walczyli z żywiołem - działania zakończyły się dopiero po godzinie 9:00 rano.
Na miejscu pracowały liczne jednostki: JRG Lubliniec, OSP Rusinowice, Sadów, Wierzbie, Koszęcin, Strzebiń oraz OSP Kochcice, która została zadysponowana do zabezpieczenia rejonu. Łącznie w akcji brało udział ponad 10 zastępów.
Ogromne straty. Podpalacz jest poszukiwany
Większa część hali spłonęła doszczętnie, a straty są bardzo poważne. Mimo dramatycznej sytuacji, nikt nie odniósł obrażeń.
- Pożar hali jednokondygnacyjnej o wymiarach 30x20 m na terenie składowiska węgla i peletu. Dach hali zawalił się do środka. W hali składowane jest 60 ton węgla i 30 ton peletu. Wewnątrz hali znajdowały się dodatkowo 2 butle z acetylenem - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.
Jak się okazało, przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawca jest poszukiwany.
- Dziś w nocy 14.09.2025 o godz. 1:03 niezidentyfikowany osobnik podpalił halę na składnicy opału w Rusinowicach. Hala spłonęła doszczętnie, są ogromne straty. Bardzo prosimy o pomoc w odszukaniu sprawcy - takiej treści apel, ze zdjęciami z monitoringu pojawił się w mediach społecznościowych.
Z nagrania wynika, że mężczyzna miał na głowie czapkę i niósł reklamówkę. Każdy, kto posiada zapis z innych kamer monitoringu lub zauważył podejrzaną osobę tej nocy, proszony jest o kontakt z policją.