Rzeszowski zalew na Wisłoku po raz kolejny będzie odmulany
Badania dna zbiornika prognozują, że w tym roku do wydobycia będzie około 25 tys. metrów sześciennych osadu. Obecnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Rzeszowie jest na etapie analizowania złożonych ofert przetargowych.
Do przetargu stanęło trzech oferentów. Najniższą cenę zaproponowała firma PZPHE „Eltom” z Poraja - 2 863 440 zł. Kolejna oferta złożona przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji z Bytomia opiewa na 3 651 371 zł. Przedsiębiorstwo z Bytomia w ubiegłym roku odmulało zalew z dwa razy większej ilości osadu (50 tys. m sześć). Najdrożej, bo na ponad 5 mln złotych, prace wyceniła firma „Rapid” z Olkusza. Po przeanalizowaniu ofert i jeżeli żadna z firm się nie odwoła od wyników przetargu, Wody Polskie podpiszą umowę na kolejne odmulanie zalewu w Rzeszowie.
Ze względu na obowiązujące przepisy ochrony przyrody, wykonawca po 15 sierpnia będzie mógł rozpocząć prace przygotowawcze, zaś główne roboty z wydobyciem mułu dopiero po 15 września.
- Badania dna zbiornika, które przeprowadziliśmy, wykazały, że do wydobycia jest 25 tys. m sześc. osadu, które naniosła rzeka z górnego biegu. Jest to naturalne zjawisko. W tym roku jest go o połowę mniej, ponieważ nie było błyskawicznych powodzi i nawałnic, przy okazji których przybywa osadu - mówi Krzysztof Gwizdak, zastępca dyrektora ds. ochrony przed powodzią i suszą RZGW w Rzeszowie.
W tym roku w pracach zostanie wykorzystany jeden refuler oraz koparki. Wydobyty osad ma być składowany po prawej stronie Wisłoka, powyżej miejskiej plaży, zaś ten wydobyty w ubiegłym roku ma być wywieziony na granicę Rzeszowa i gminy Lubenia.
- Zbiornik w Rzeszowie jest głównym obiektem służącym mieszkańcom miasta, dlatego jego właściwe utrzymanie jest bardzo ważne. Odmulanie, które już zrealizowaliśmy i będziemy realizować, przyczyni się do zwiększenia jego pojemności i zabezpieczenia mieszkańców przed powodzią - dodaje dyr. Krzysztof Gwizdak.
Przypomnijmy, że w 2022 r. Wody Polskie zakończyły inwestycję pn. „Odtworzenie pierwotnej pojemności zbiornika przystopniowego w Rzeszowie na rzece Wisłok”. W ciągu kilku lat wydobyto ok. 700 tys. m sześc namułów. Inwestycja kosztowała 70,5 mln zł. Dzięki tym pracom objętość zbiornika wzrosła dwukrotnie i wynosi obecnie ok. 1,2 mln metrów sześciennych.