Sicienko: Dożynki pełne tradycji. Piękna pogoda i zabawa do nocy
Dożynki w Sicienku organizowano przez lata na placu przy SP. W tym roku zmieniono lokalizację zapraszając gości na plac przy ul. Dąbrowieckiej. Więcej tu miejsca na liczne kramy i stoiska KGW.
- Widać je było już w Wojnowie. Powiedziałem do mojego współpracownika: Mój Boże to wygląda jak bitwa pod Grunwaldem. Tyle namiotów, ludzie się przygotowali - opowiadał Piotr Kozłowski, starosta bydgoski.
Była jednak obawa czy impreza się uda, bo od rana lało. Gdy rolnicy, poczty sztandarowe i liczne delegacje wyszli z kościoła po dziękczynnej mszy św. zaświeciło jednak słońce i tak już było do wieczora.
Koncelebrowanemu nabożeństwu, które poprowadzili księża z okolicznych parafii, przewodniczył miejscowy duszpasterz ks. Krzysztof Danowski. Proboszcz poświęcił przyniesione do świątyni wieńce i prosił o dalsze błogosławieństwo dla mieszkańców gminy.
Z ludową piosenką przez wieś
Po mszy św. korowód dożynkowy przemaszerował przez wieś. Na czele kapela ludowa i rozśpiewany zespół "Wrzos" z Sicienka potem strażacy, poczty sztandarowe i starostowie dożynek. W tej roli państwo Anetta i Rafał Głowińscy z Dąbrówczyna.
- To są moi sąsiedzi. Nasz starosta ma mocno historyczny rodowód. Jest prawnukiem pierwszego wójta gminy Sicienko, jeszcze przedwojennego. To tworzy pewien klimat - informował ze sceny Piotr Chudzyński, wójt Sicienka.
O zasługach starostów opowiedziała więcej prowadząca imprezę Daria Kosmala-Szulc. - Wraz z synami prowadzą gospodarstwo liczące około 90 hektarów. Uprawiają głównie zboża kukurydzę i ziemniaki. Korzystają z programów Unii Europejskiej. Modernizują gospodarstwo. Pan Rafał uhonorowany został odznaką "Zasłużony dla rolnictwa".
- To święto rolników ale też sadowników, ogrodników i pszczelarzy. Mamy ich w gminie bardzo dużo, nawet w sołectwach leżących najbliżej Bydgoszczy. Rolnicze korzenie wciąż są u nas silnie - przekonywał Piotr Chudzyński. Dziękował wszystkim za pomoc w przygotowaniu uroczystości. - Bez was by się to nie udało. To wy tworzycie klimat tego miejsca - podkreślał.
Sołectwa się spisały
Aż 11 sołectw stanęło do kursu na ozdobę dożynkową, trzy wykonały tradycyjne wieńce. Jury z udziałem etnografów rozdzieliło nagrody. W kategorii ozdób pierwszego miejsca gratulowano sołectwu Pawłówek. Jury doceniło także prace mieszkańców Strzelewa (II nagroda) i Trzemiętowa (III miejsce). Wśród wieńców najpiękniejszym okrzyknięto ten, wykonany przez mieszkańców Mochla.
- Imponuje wielkości i bogactwem zdobień - przyznała Magdalena Stężewska, dyr. Centrum Kultury w Sicienku.
Statuetkę "Siewcy" za promocję i zasługi dla gminy wójt wręczył na dożynkach przedstawicielom Gminnego, Ludowego, Uczniowskiego Klubu Sportowego Invictus Sicienko.
Do nocy trwały występy a rozpoczęli je zespół "Wrzos" i gwiazdy The Voice Senior: Barbara Parzeczewska i Zbigniew Zaranek.
Tłoczno było też przy stoiskach KGW. "OsóWianki" oferowały m. in. babkę ziemniaczaną, specjał z Podlasie, bo jedna z pan pochodzi z tamtych terenów. Panie z Kruszyna przygotowywały na miejscu ciasto drożdżowe z twarogiem. Z kolei gospodynie z Pawłówka zapraszały na serniczek, lemoniady, kluchy z kapustą i flaki.
- My też mamy pyszne ciacha. Każdy kto skosztuje wraca po nie na kolejnej imprezie. Zrobiłyśmy też leczo z sezonowych warzyw z kiełbaską, flaczki z żołądków drobiowych, upiekłyśmy chlebek - wyliczała Aureli Witkowska, przewodnicząca KGW w Dąbrówce Nowej.