Siostra Jackie Kennedy. Jej życie było wielkim dramatem
W marcu 1933 roku w Nowym Jorku przyszła na świat dziewczynka, której los miał toczyć się w cieniu bardziej znanej siostry. Lee Bouvier dorastała w świecie balów debiutanckich i letniej rezydencji w Hamptons, lecz jej życie to historia o tym, jak prestiżowe małżeństwo może stać się zarówno szansą na zdefiniowanie własnej tożsamości, jak i źródłem głębokiego rozczarowania.
Debiutantka z Upper East Side
Caroline Lee Bouvier urodziła się jako młodsza córka Johna Vernou Bouviera III – maklera giełdowego, który uosabiał amerykański sen o bogactwie lat trzydziestych. Jej matka, Janet Norton Lee, dbała o to, by dziewczynki wychowywały się zgodnie z kodeksem wyższych sfer społecznych. Od najmłodszych lat Lee żyła między apartamentem na Upper East Side a rodzinną posiadłością w East Hampton, gdzie letnie miesiące upływały na przyjęciach i spotkaniach towarzyskich.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Lata pięćdziesiąte były czasem, gdy debiut w towarzystwie wyznaczał kobietom miejsce w hierarchii społecznej. W 1950 roku siedemnastoletnia Lee została uznana za jedną z najpiękniejszych debiutantek Wschodniego Wybrzeża. Jej bal debiutancki uwieczniono na łamach magazynu "Life" – to było wyróżnienie zarezerwowane dla garstki wybranych. W tamtych czasach taka ekspozycja oznaczała przepustkę do najlepszych kręgów, ale również ogromną presję.
Młodsza siostra Jacqueline zaczynała budować swoją pozycję – w 1953 roku Jackie poślubiła przyszłego senatora Johna Kennedy’ego. Lee nie mogła pozostać w tyle. Jeszcze w tym samym roku wyszła za Michaela Canfielda, lecz małżeństwo pękło po pięciu latach. Był to związek zawarty zbyt szybko, w atmosferze rywalizacji z siostrą i oczekiwań rodziny.
Rozwód w latach pięćdziesiątych, nawet w liberalnych kręgach nowojorskich, nadal nosił znamię porażki. Lee musiała na nowo zdefiniować swoją pozycję społeczną. Szukała czegoś więcej niż tylko kolejnego małżeństwa – pragnęła tytułu, który wyróżniłby ją na tle siostry, będącej już wtedy żoną polityka o rosnących ambicjach.
Polski książę w Londynie
W 1956 roku na weekendowym przyjęciu w Londynie Lee poznała Stanisława Albrechta Radziwiłła. Był od niej starszy o prawie dwie dekady, pochodził z jednej z najstarszych linii arystokratycznych Europy Środkowej. Przed wojną Radziwiłłowie kontrolowali ogromne majątki na terenach Polski i Litwy, ale po 1945 roku Stanisław znalazł się na emigracji, pozbawiony fortuny i pozycji politycznej.
W Londynie lata powojenne były trudne dla środkowoeuropejskiej arystokracji. Stanisław musiał budować życie od nowa, bez wsparcia rodzinnych majątków. Mimo trudności finansowych zachował tytuł i kontakty towarzyskie, co czyniło go atrakcyjnym dla Amerykanki pragnącej wejść w europejskie elity. Romans rozwinął się błyskawicznie – Lee była zafascynowana arystokratycznym rodowodem, Stanisław zaś widział w niej szansę na stabilizację.
W 1959 roku, po zakończeniu swoich poprzednich związków, para wzięła ślub. Ceremonia odbyła się z udziałem rodziny Kennedy’ych – John był już wtedy senatorem przygotowującym się do walki o prezydenturę. Małżeństwo Lee z polskim księciem było postrzegane jako prestiżowe posunięcie. Przez krótki moment mogła czuć, że jej tytuł – księżna Radziwiłł – przewyższa rolę siostry jako żony senatora.
Para zamieszkała w Londynie, gdzie Stanisław zakupił rezydencję przy Buckingham Place. Dla Lee był to triumf – miała tytuł szlachecki, mieszkanie w prestiżowej dzielnicy i męża o europejskim rodowodzie. W 1959 roku urodził się ich syn Antoni, rok później córka Ania Krystyna, zwana Tiną. Z zewnątrz wszystko wyglądało perfekcyjnie.
Kryzys po narodzinach córki
Jednak rzeczywistość małżeństwa była daleka od ideału. Stanisław angażował się w politykę – wspierał kampanię wyborczą Kennedy’ego, przekonując amerykańską Polonię do głosowania na katolickiego kandydata. Dla Lee oznaczało to samotność i poczucie, że jej mąż traktuje priorytetowo interesy szwagra, nie rodzinę. Depresja poporodowa po narodzinach Tiny pogłębiła kryzys.
Córka przyszła na świat trzy miesiące przed terminem, co stanowiło traumatyczne doświadczenie. Lee nie była przygotowana na szybką kolejną ciążę ani na obowiązki matki dwójki małych dzieci. W latach sześćdziesiątych nie istniały systemy wsparcia psychologicznego dla kobiet cierpiących na depresję poporodową – oczekiwano, że poradzą sobie same. Stanisław, pochłonięty działalnością publiczną, nie oferował emocjonalnego wsparcia.
Małżeństwo zaczęło się rozpadać na początku lat sześćdziesiątych, choć oficjalnie para funkcjonowała razem jeszcze przez ponad dekadę. Lee coraz więcej czasu spędzała w Nowym Jorku i Paryżu, budując swoją pozycję jako ikona stylu. Współpracowała z włoskim architektem Lorenzo Mongiardino, projektując wnętrza, które były fotografowane przez najbardziej prestiżowe magazyny.
Rozstanie było powolne i bolesne. Stanisław nie chciał kolejnego rozwodu – dla katolika z arystokratycznego rodu było to społeczne tabu. Dopiero w 1974 roku para oficjalnie zakończyła związek. Lee miała wtedy 41 lat i musiała ponownie zdefiniować swoją tożsamość – tym razem nie jako żona, ale jako samodzielna postać świata mody i designu.
Ikona w cieniu siostry
Po rozwodzie z Radziwiłłem Lee wróciła do swojego poprzedniego nazwiska, by w 1988 roku ponownie wyjść za mąż – tym razem za reżysera Herberta Rossa. Ten związek trwał do śmierci Rossa w 2001 roku. Lee nigdy nie osiągnęła sławy porównywalnej z Jackie Kennedy, choć jej wpływ na modę i design był ogromny. Nazywano ją muzą Trumana Capote i Andy’ego Warhola – reprezentowała styl określany później jako "quiet luxury".
Jej apartamenty w Londynie, Nowym Jorku i Paryżu były legendarne. Mongiardino tworzył dla niej przestrzenie łączące europejską elegancję z amerykańskim pragmatyzmem. Lee miała niezwykłe wyczucie estetyki – potrafiła łączyć antyki z nowoczesnymi elementami, tworząc wnętrza ponadczasowe i intymne jednocześnie.
Mimo sukcesów zawsze była postrzegana jako "młodsza siostra Jackie". Media porównywały je nieustannie – ich style, małżeństwa, wybory życiowe. Lee próbowała zbudować własną narrację, ale cień siostry okazał się zbyt długi. Jacqueline Kennedy Onassis była ikoną narodową, symbolem epoki, podczas gdy Lee pozostawała postacią docenianą głównie w wąskich kręgach znawców mody.
Lee Radziwiłł zmarła 15 lutego 2019 roku w swoim mieszkaniu na Upper East Side. Miała 85 lat i przeżyła siostrę o prawie ćwierć wieku.