Skierniewice: Wyjątkowy bieg dla zwierząt. Akcję wspierają znane osoby
Adopcja zwierząt to wciąż temat, który jest wspierany przez dziennikarzy, aktorów i artystów. W skierniewickim schronisku po raz kolejny odbędzie się Bieg z Psyjacielem, który od lat wspierają znane osoby.
Znane osoby wspierają skierniewickie schronisko
W tym roku, po raz kolejny, w Bieg z PSYjacielem włączyły się znane osoby. Wielokrotnie w skierniewickim schronisku bywali i bywają gwiazdy - Piotr Adamczyk oraz Szymon Majewski. W tym roku na licytację na rzecz skierniewickich bezdomnych zwierząt swoją książkę oraz płytę przeznaczył Kazik Staszewski. Wylicytować można było również książkę Artura Andrusa. Tegoroczną akcję wspierają również Krzysztof Skórzyński oraz Dorota Gardias. Natomiast częstym gościem w skierniewickim schronisku, w ostatnim czasie, jest Magdalena Popławska.
Wstydliwy zakątek w polskim mieście. Zdjęli szpecące ogrodzenie, a tam niespodzianka
"Bieg z PSYjacielem" odbędzie się już po raz kolejny
Całe wydarzenie ma charakter charytatywny. Aby wziąć udział w niedzielnym biegu wystarczy zakupić cegiełkę. Minimalna wartość to 30 zł. Startować można w dwóch różnych kategoriach. Pierwsza z nich to bieg w towarzystwie schroniskowego czworonoga na dystansie 3,5 kilometra. Bieg startuje 5 października o godzinie 10:00. Natomiast o godzinie 12:00 rozpocznie się spacer, również na dystansie 3,5 kilometra.
- Nie każdy może sobie pozwolić na bieg. Są osoby, w tym też dzieci, dla których powstał pomysł zorganizowania spaceru. Oczywiście nikt nikomu nie będzie mierzył czasu i w całej inicjatywie chodzi o pomoc zwierzętom i promowanie aktywnego spędzania czasu - mówi Małgorzata Michalak.
Cel biegu jest szczytny
Głównym celem biegu jest między innymi popularyzacja opieki nad psami oraz aktywny wypoczynek w towarzystwie psa. Dodatkowo inicjatywa ma w swoim założeniu przeciwdziałanie bezdomności zwierząt.
- Zgadza się. Ten bieg jest formą znalezienia naszym podopiecznym wspaniałych domów. Nieraz już się zdarzyło, że po takim biegu pies znajdował dom. Podczas biegu, czy spaceru następowała jakaś nić porozumienia między człowiekiem i psem i tworzył się zgrany duet- przyznaje z radością prezes fundacji ROKA.
