Skradziono poznańskiego koziołka. Właściciele zapowiadają ich odzyskanie: "Niedługo się spotkamy"
Przedstawiciele spółki wodociągowej Aquanet SA poinformowali o kradzieży jednego z koziołku ze skweru Łukasiewicza. „Nie da się ukryć, liczba koziołków się nie zgadza. Czy zwierzak potuptał w nieznanym kierunku sam, czy może ktoś mu w tym pomógł? Nie wiemy, ale monitoring miejski z pewnością pomoże rozwikłać tę zagadkę” – zapowiadają działania pracownicy spółki.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Waldemar Wylegalski/zdjęcie ilustracyjne
Maciej Szymkowiak
Koziołki to poznański symbol. Oglądać je można z wieży ratuszowej lub w różnych częściach Poznania w formie rzeźby. Dwie figury koziołków stały na skwerze Łukasiewicza, który znajduje się między Groblą, Za Groblą i Mostową. Pracownicy zapowiedzieli, że przyjrzą się kradzieży i szybko ustalą winnego.
„Jeżeli ktoś postanowił tymczasowo zaopiekować się rozbrykanym koziołkiem, prosimy, żeby dobrze o niego dbał - przede wszystkim o to, żeby wrócił cały i zdrowy. Zresztą, pewnie niedługo się spotkamy” – zapowiadają pracownicy i dodają żartobliwie: „Do czasu powrotu uciekiniera honory na skwerze pełnić będzie koziołkowe zastępstwo”.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.