Śląskie: Język wilamowski nie tylko przetrwał, ale się rozwija

Język wilamowski - mimo trudnej i bolesnej historii Wilamowian, żyjących w Wilamowicach, niewielkim miasteczku koło Bielska-Białej - cały czas żyje, a nawet się rozwija - na wilamowski zostały przetłumaczone "Mały Książę" i "Hobbit", młodzi ludzie rozmawiają po wilamowsku przy piwie, zagościł też mediach społecznościowych - Messengerze czy Tik Toku. To jednak nie przekonało prezydenta Karola Nawrockiego, który w czwartek zawetował ustawę o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, która miała nadać językowi mieszkańców Wilamowic status języka regionalnego.
Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü)Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü) to liczące 3 tys. mieszkańców nieco senne miasteczko w powiecie bielskim, gdzie ludzie mówią innym językiem, mają też swoją wyjątkową kulturę.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marzena Bugała-Astaszow / Polska Press
Jacek Drost
  • Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü)
  • Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü)
  • Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü)
  • Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü)
[1/4] Wilamowice (w języku wilamowskim Wymysoü) to liczące 3 tys. mieszkańców nieco senne miasteczko w powiecie bielskim, gdzie ludzie mówią innym językiem, mają też swoją wyjątkową kulturę. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Marzena Bugała-Astaszow / Polska Press

Do lat 70. XIX wieku język wilamowski był bardzo powszechny w Wilamowicach (w języku wilamowskim - Wymysoü). Językiem urzędowym był niemiecki, ale w domu czy sklepie mówiło się po wilamowsku. Po wilamowsku pisało się na pocztówkach wysyłanych do znajomych, w języku wilamowskim pisał miejscowy poeta Florian Biesik, na co dzień austro-węgierski urzędnik kolejowy, twórca jednej z ortografii wilamowskich i autor m.in. poematu liczącego 2104 wersów "Óf jer wełt" ("Na tamtym świecie") inspirowanego "Boską komedią" Dantego, który został ukończony w 1921 roku.

Trzy języki Wilamowian

Jednak wraz z upadkiem monarchii austro-węgierskiej, kiedy zmieniono granice, a Wilamowianie (ich potomkowie przybyli na te tereny w XIII wieku z Flandrii, Fryzji lub Alzacji, przywożąc ze sobą język, strój i zwyczaje) nie mogli już w takim stopniu jak wcześniej utrzymywać swoich kontaktów handlowych przez Wiedeń czy Graz, zaczęli tracić na znaczeniu.

W kolejnych dekadach nie było lepiej. W czasie II wojny światowej hitlerowcy, zajmujący tereny Wilamowic, dostrzegając podobieństwo języka wilamowskiego do niemieckiego rozpoczęli akcję volkslisty, przyznając ją na podstawie języka używanego w domu. Większość ludności, z racji, że język wilamowski był ich pierwszym językiem, otrzymała kategorię III-Auf Widerruf. Zaś większość mężczyzn siłą wcielano do Wermachtu. Generalnie: władze III Rzeszy były zadowolone, że w Wilamowicach ludzie mówią innym językiem niż polski, przypominającym dialekt germański. Jednak nie byli w stanie przekonać Wilamowian, żeby mówili w domu po niemiecku.

- Dla Wilamowian język polski i język niemiecki były językami obcymi. Oni je znali, bo uczyli się ich w szkole - tłumaczy dr Tymoteusz Król z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk, pasjonat języka wilamowskiego, który zbadał jego ortografię i przyczynił się do tego, że nie zaniknął.

Dodaje, że kiedy Wilamowian pytano, ile znają języków, to większość odpowiadała, że trzy - wilamowski, polski i niemiecki.

Napiętnowanie za język wilamowski

Z kolei po zakończeniu wojny kultura wilamowska władzy radzieckiej zbyt kojarzyła się z niemiecką, więc w Wielkanoc 1945 r. kazano księdzu odczytać ogłoszenie, w którym zawarty został zakaz używania stroju i języka wilamowskiego. Ksiądz dodał od siebie, że jest to "pogrzeb gwary i strojów wilamowskich". Od tej pory kobiety chodzące w tradycyjnych strojach publicznie rozbierano i bito, a ich ubiór deptano, niszczono i palono.

Wiele osób zostało wysiedlonych i wysłanych do obozów w Wadowicach, Oświęcimiu oraz Jaworznie. Kilkudziesięciu mężczyzn oraz dwie kobiety zesłano na Ural. Rodzice wozili swoje dzieci do okolicznych wsi, by bawiąc się z polskimi dziećmi uczyły się języka polskiego i łatwiej asymilowały z polską społecznością. Strój i język zaczęły więc odchodzić w zapomnienie. Wprawdzie po 1956 r. polityka wobec Wilamowian przestała być tak opresyjna, mogli wracać do swoich domów, ale trauma, jaką przeżyli przez te 12 lat sprawiła, że został przerwany przekaz międzypokoleniowy języka i stroju. Wilamowianka, która wychodziła za mąż za Polaka przestawała mówić po wilamowsku. Część Wilamowian rezygnowała z języka, strojów i tożsamości, żeby nie stracić swojego dobytku. Bycie Wilamowianinem stało się obciążeniem.

Nic dziwnego, że wśród ludzi urodzonych od lat 50. do 80. ubiegłego wieku zanikła umiejętność mówienia po wilamowsku. Posługiwały się nim jedynie osoby starsze, które dzisiaj są po 90. Jeszcze dwie, trzy dekady temu niewiele osób miało też świadomość, że lada moment język wilamowski może zaginąć. Za to wiele osób obawiało się, że z powodu mówienia po wilamowsku mogą ich spotkać jakieś represje.

Język wilamowski, czyli upadek i rozkwit

I pewnie język wilamowski umarłby śmiercią naturalną, gdyby nie Tymoteusz Król. Już jako dzieciak rozmawiał ze swoją babcią po wilamowsku. Później zaczął odwiedzać jej koleżanki, również mówiące po wilamowsku. Spisywał słówka i zwroty, interesował się strojami wilamowskimi oraz kulturą Wilamowian. Zaraził swoją pasją innych młodych ludzi, powstało Stowarzyszenie na Rzecz Zachowania Dziedzictwa Kulturowego Miasta

- Wilamowicki jest językiem germańskim, którym Wilamowianie posługują się od 800 lat. To język archaiczny, ciekawy, najmniejszy, jeśli chodzi o liczbę użytkowników, język germański na świecie - wyjaśniał swego czasu na łamach DZ dr Tomasz Wicherkiewicz z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, który od wielu lat badał język wilamowski. - Jeszcze kilkanaście lat temu wydawało mi się, że ten język zaginie, ale dzięki Tymoteuszowi Królowi i grupce rewitaliwzatorów jest szansa, że przetrwa, bo stworzyli modę na ten język - mówił dr Wicherkiewicz.

Tak też się stało. Rewilizatorzy nagrali ponad 2 tysiące godzin z setką osób mówiących po wilamowsku, rozmawiali w tym języku na różne tematy. W 2011 roku pisownia po wilamowsku została usystematyzowana. Na język wilamowski został przetłumaczony "Mały Książę", a także "Hobbit". Prowadzone są kursy mówienia po wilamowsku, w tym na Uniwersytecie Warszawskim. Wystawiane są spektakle. Sporo Wilamowian w wieku od 20. do 30. lat chętnie używa słów i zwrotów wilamowskich. Rozmawiają po wilamowsku przy piwie, komunikują się na Messengerze.

Ile osób posługuje się językiem wilamowskim?

- Odpowiedź nie jest prosta. Gdy zaczynaliśmy nasze działania i proces rewitalizacji oraz dokumentacji, to było 120 mówców, którzy byli od urodzenia użytkownikami języka, ale to były osoby w powyżej 90. roku życia, więc siłą rzeczy ta ilość użytkowników malała. Jednak mamy już grupę kilkudziesięciu młodych osób, które się uczą i mówią po wilamowsku. I są to osoby nie tylko w Wilamowicach, ale również spoza Wilamowic dzięki kursom zdalnym. UNESCO uznało, że język wilamowski nie jest krytycznie zagrożony wymarciem, ale taka groźba nadal istnieje - powiedziała mi w ub. roku Justyna Majerska-Sznajder, dyrektorką Muzeum Kultury Wilamowskiej.

Obecnie jest jeszcze około 10 native spikerów mówiących po wilamowsku, są to osoby po 90. roku życia. Do tego należy doliczyć 15 osób z samych Wilamowic, które nauczyły się płynnie mówić po wilamowsku oraz jakieś 5-10 osób z zewnątrz, a także kilkaset osób, które posługują się tym językiem w różnym stopniu.

Dr Tymoteusz Król stwierdził, że nie chodzi o ty, by wszyscy Wilamowianie mówili po wilamowsku, ale żeby została zachowana ciągłość języka. Zdaje się, że w Wilamowicach ta ciągłość została zachowana.

Wybrane dla Ciebie
Młoda sanitariuszka, która stała się legendą Jugosławii
Młoda sanitariuszka, która stała się legendą Jugosławii
Rzeszów: Podkarpackie morsy rozpoczęły sezon. Zobaczcie, co się działo
Rzeszów: Podkarpackie morsy rozpoczęły sezon. Zobaczcie, co się działo
Leszno: "Noc Bibliotek". Można było zwiedzić zakątki Galerii Książki
Leszno: "Noc Bibliotek". Można było zwiedzić zakątki Galerii Książki
Bydgoszcz: Europejskie Spotkania Artystyczne - Festiwal Wielu Sztuk
Bydgoszcz: Europejskie Spotkania Artystyczne - Festiwal Wielu Sztuk
Pamiętasz te gry? To w nie graliśmy kiedyś po szkole? Kultowe hity z początku XXI wieku, które znów budzą nostalgię
Pamiętasz te gry? To w nie graliśmy kiedyś po szkole? Kultowe hity z początku XXI wieku, które znów budzą nostalgię
Te produkty wzmocnią twoją odporność w październiku. Koniecznie dołącz je do swojej diety
Te produkty wzmocnią twoją odporność w październiku. Koniecznie dołącz je do swojej diety
Radom: Szaleństwo na koncercie IRA i Przyjaciele
Radom: Szaleństwo na koncercie IRA i Przyjaciele
Inowrocław: Śliwki królują na straganach. Tyle musimy wyciągnąć kasy z portfela
Inowrocław: Śliwki królują na straganach. Tyle musimy wyciągnąć kasy z portfela
Wrocławiu: Mustang zakończył podróż na słupie. Utrudnienia w centrum
Wrocławiu: Mustang zakończył podróż na słupie. Utrudnienia w centrum
Poznań: Trwa Biała Sobota. Można skorzystać z bezpłatnych badań i szczepień
Poznań: Trwa Biała Sobota. Można skorzystać z bezpłatnych badań i szczepień
Regietów: Tam, gdzie konie tańczą z wiatrem. Spęd Koni Huculskich
Regietów: Tam, gdzie konie tańczą z wiatrem. Spęd Koni Huculskich
Radom: Groźny wypadek na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Kwiatkowskiego. Strażacy wycinali kierowcę
Radom: Groźny wypadek na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Kwiatkowskiego. Strażacy wycinali kierowcę