Śląskie. Pijany kierowca urządził sobie rajd po A4. Policjanci zatrzymali go zanim doszło do tragedii
W czwartek, 19 czerwca, tuż przed godziną 7:00, dyżurny Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach odebrał zgłoszenie o podejrzanym zachowaniu kierowcy opla na autostradzie A4. Jak przekazał świadek, styl jazdy mężczyzny sugerował, że może być pod wpływem alkoholu.
Zgłoszenie natychmiast potraktowano priorytetowo – informuje śląska policja. Na miejsce wysłano dwa patrole. Już po kilku minutach mundurowi zauważyli wskazany pojazd stojący na pasie awaryjnym. Obok auta znajdowało się dwóch mężczyzn, od których wyczuwalna była silna woń alkoholu.
Obaj próbowali wprowadzić policjantów w błąd, podając sprzeczne wersje wydarzeń. Jak podaje śląska policja, na nic się to nie zdało – funkcjonariusze dotarli do nagrań z monitoringu, które jasno wskazały, że za kierownicą siedział 25-letni obywatel Ukrainy.
Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, a jego krew zabezpieczono do badań retrospektywnych. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia.