Słupsk: Kierował mimo sądowego zakazu. Nie miał ubezpieczenia OC
Policjanci zatrzymali 52-latka, który zlekceważył znak nakazu jazdy w prawo. Mężczyzna posiadał sądowy zakaz kierowania pojazdami, więc wsiadając za kierownicę i niestosując się do znaku drogowego, popełnił nie tylko wykroczenie, ale również przestępstwo. Za niestosowanie się do znaku mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 250 zł i 5 punktów karnych, a za złamanie sądowego zakazu kierowania odpowie przed sądem w trybie przyspieszonym. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło zdjęć: © fot. KMP Słupsk | fot. KMP Słupsk
Patryk Węzik
W tym artykule:
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku kontrolowali wczoraj pojazdy w rejonie skrzyżowania ul. Braci Gierymskich i Koszalińskiej. W tym miejscu zmieniona została organizacja ruchu, a mieszkańcy zgłaszali mundurowym, że część kierowców lekceważy ustawiony znak nakazu skrętu w prawo.
- Około godziny 12:30 funkcjonariusze zatrzymali do kontroli audi, którego kierujący pomimo znaku, skręcił w lewo. W trakcie interwencji policjanci słupskiej drogówki ustalili, że 52-latek posiada sądowy zakaz kierowania obowiązujący do 2026 roku i w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę. Jego samochód, który nie posiadał aktualnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej został zabezpieczony na policyjnym parkingu - relacjonuje podkom. Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie policjanci prowadzili z nim dalsze czynności procesowe. Z uwagi na zastosowane postępowanie w trybie przyspieszonym policjanci z Komisariatu Policji II w Słupsku gromadzą materiał dowodowy w tej sprawie i w najbliższym czasie 52-latek zostanie doprowadzony do sądu.
- Za niestosowanie się do znaku C-2 (nakaz jazdy w prawo) kierujący został ukarany mandatem w wysokości 250 zł i 5 punktami karnymi. Za niestosowanie się do sądowego zakazu grozi mu do 5 lat wiezienia - dodaje podkom. Jakub Bagiński.