Słupsk: Kierowca był pod wpływem marihuany, a pasażer ją przewoził

Policjanci słupskiej drogówki zatrzymali do kontroli volkswagena, którego pasażer nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mundurowi zwrócili uwagę na oczy kierowcy, które były mocno zaczerwienione oraz na radosną atmosferę panującą w pojeździe.

- Funkcjonariusze podejrzewali, że 21-letni kierujący może znajdować się pod wpływem marihuany, dlatego wykonali badanie testerem narkotykowym. Podejrzenia policjantów potwierdziły się, urządzenie wskazało zawartość marihuany w organizmie kierowcy - mówi Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej policji. - Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy i sporządzili dokumentację procesową w związku z popełnionym przestępstwem. Podczas interwencji mundurowi dokładnie sprawdzili pojazd, którym jechali dwaj młodzi mężczyźni, a w plecaku należącym do 19-letniego pasażera znaleźli pudełka, w których znajdował się susz roślinny. Sprawdzenie i zważenie znalezionych środków wykazało, że jest to ponad 100 gramów marihuany i blisko 50 gramów haszyszu.

Policjanci zabezpieczyli volkswagena na policyjnym parkingu, a mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy, gdzie mundurowi prowadzili z nimi dalsze czynności procesowe. Od kierowcy została pobrana krew do badania, które wskaże dokładną zawartość narkotyków w jego organizmie. 19-latek usłyszał zrzut posiadania narkotyków, a prokurator zastosował wobec niego dozór. Konsekwencje poniesie również 21-letni kierujący, w związku z kierowaniem pojazdem pod wpływem środków działających podobnie do alkoholu. Podczas interwencji mundurowi wykorzystali tester narkotykowy, którego zakup sfinansowała Pomorska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach w okresie wakacyjnym.