Bydgoszcz: Śmieci przed posesję. Ratusz wyjaśnia powody swojej decyzji

Pisaliśmy obszernie o zmianie, która od 18 sierpnia dotknęła część mieszkańców Bydgoszczy, szczególnie Śródmieścia. Chodzi o nowy obowiązek - wystawiania pojemników ze śmieciami przed posesje. Specjalnymi żółtymi naklejkami od kilku tygodni informowała o tym miejska spółka Pronatura.
Wystawienie pojemników przed posesję, zwłaszcza na tak ruchliwych ulicach jak np. Gdańska, ma skrócić czas postoju śmieciarki i odbioru odpadów. Zgodnie z zaleceniami, mają być one wystawiane późnym wieczorem, aby nie zastawiać zbyt długo przejść.Wystawienie pojemników przed posesję, zwłaszcza na tak ruchliwych ulicach jak np. Gdańska, ma skrócić czas postoju śmieciarki i odbioru odpadów. Zgodnie z zaleceniami, mają być one wystawiane późnym wieczorem, aby nie zastawiać zbyt długo przejść.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Dariusz Bloch
Adam Szczęśniak
Wystawienie pojemników przed posesję, zwłaszcza na tak ruchliwych ulicach jak np. Gdańska, ma skrócić czas postoju śmieciarki i odbioru odpadów.
Wystawienie pojemników przed posesję, zwłaszcza na tak ruchliwych ulicach jak np. Gdańska, ma skrócić czas postoju śmieciarki i odbioru odpadów. © Polska Press Grupa | Dariusz Bloch

Decyzja wywołała niezadowolenie lokatorów, głównie kamienic z głębokimi podwórkami, którzy w nowej rzeczywistości sami będą musieli transportować pojemniki z podwórza na ulicę. Argumenty to głównie brak sił (pań sprzątających) do transportu kilka razy w miesiącu ciężkich kubłów (choć są na kółkach) lub konieczność zatrudnienia kogoś do tej pracy przez mieszkańców czy wspólnotę.

Te przepisy są od lat

W ich imieniu z interpelacją do władz miasta zwrócił się radny Paweł Sieg.

Pytał, czy w przypadku, gdy pracownicy Pronatury mają dostęp (klucze, klikacze) do posesji, nowy obowiązek jest konieczny, czy decyzja spółki nie wymaga zmiany uchwały, czy miasto ma kontrolę nad jej działaniami.

Na wątpliwości, czy te działania są zgodne z prawem, odpowiedziała Anna Mackiewicz.

Z odpowiedzi zastępczyni prezydenta miasta wynika, że obowiązki właścicieli nieruchomości w zakresie konieczności odpowiedniego udostępniania pojemników/worków funkcjonują od kilku lat.

"Na podstawie przepisów prawa miejscowego, oraz warunków określonych w umowie z firmami na odbiór odpadów komunalnych, pracownicy firm wywozowych nie mają obowiązku samodzielnego wystawiania pojemników z terenów posesji, które posiadają utrudnienia architektoniczne. Dodatkowo, w takich przypadkach występują ryzyka naruszenia przepisów BHP oraz uszkodzeń infrastruktury np. w skutek ciągnięcia pojemników przez wąskie korytarze, schody. Mimo to, zdarzają się przypadki, gdy pojemniki są wystawiane przez pracowników firm. Jednak ze względu na rosnącą skalę takich sytuacji, firmy wywozowe zaczęły powszechniej stosować procedurę. Docelowo tego typu kwestie powinny zostać uporządkowane na terenie całego miasta" - pisze.

To potwierdza argumenty Pronatury, że pracownicy skarżyli się na kontuzje, uciążliwości związane z odległościami, utrudnieniami, a także zastawionymi przez auta wejściami na posesje.

Sprawniej i szybciej

Jako przyczyny egzekwowania obowiązków od właścicieli nieruchomości Anna Mackiewicz wskazuje:

- zapewnienie zgodności z obowiązującymi przepisami i regulacjami wynikającymi z prawa miejscowego, przy jednoczesnym zapewnieniu sprawności, bezpieczeństwa i ekonomicznej racjonalności realizowanych usług,

- utrzymanie płynności ruchu drogowego i komunikacji publicznej - jeden pracownik może obsłużyć nawet około 200 pojemników dziennie. Ich umieszczenie w miejscach łatwo dostępnych znacząco skraca czas pracy, poprawia efektywność i ogranicza zakłócenia w ruchu drogowym - zwłaszcza na wąskich ulicach (jak Cieszkowskiego czy Śniadeckich) i newralgicznych odcinkach transportu publicznego (np. Gdańska); pojemnik umieszczony w miejscu dostępnym trzykrotnie zwiększa sprawność odbioru - czas opróżniania to zwykle poniżej 20 sekund, a w trudnych lokalizacjach czas ten może przekraczać 300 sekund, co negatywnie wpływa na cały harmonogram pracy, a w konsekwencji może skutkować roszczeniami firm z powodu zwiększonych kosztów pracy i transportu w porównaniu z warunkami określonymi w opisie przedmiotu zamówienia oraz samej umowie z Miastem Bydgoszcz.

Najpierw można się dogadać...

Zastępczyni prezydenta wyjaśnia także procedurę działania. Twierdzi, że...

- na każdej nieruchomości w pierwszej kolejności przeprowadzane są wizje terenowe w celu obiektywnego zidentyfikowania ewentualnych utrudnień architektonicznych. W przypadku, gdy występują utrudnienia, pracownicy firmy wywozowej, w uzgodnieniu z Wydziałem Gospodarki Odpadami Urzędu Miasta Bydgoszczy, przyklejają naklejki na wszystkie pojemniki znajdujące się w danej nieruchomości, informujące o konieczności wystawiania pojemników wraz z datą graniczną, od której firmy wywozowe tych pojemników wystawiać samodzielnie już nie będą;

- w celu skutecznego poinformowania właścicieli nieruchomości Wydział wysyła pisma do właściciela/zarządcy nieruchomości informujące o zdarzeniu i konieczności dostosowania się do prawa miejscowego;

- spółka odbierająca odpady, we współpracy z pracownikami Wydziału prowadzi indywidualne rozmowy z właścicielami/zarządcami nieruchomości. Proponowane rozwiązania problemu obejmują np. utwardzenie nawierzchni, wykonanie podjazdów czy poprawę dostępu w inny sposób. W przypadku braku poprawy warunków technicznych lub braku woli właściciela/zarządcy nieruchomości, pojemniki muszą być wystawione w dniu odbioru. Wówczas jedynie po stronie właściciela/zarządcy jest obowiązek prawidłowego udostępnienia pojemników do odbioru, np. poprzez porozumienie z sąsiednimi posesjami, wyznaczenie w podwórzu wspólnego miejsca do ustawienia pojemników do zbiórki i wystawienia ich w miejsce zgodne z przepisami, czy zatrudnienie osoby do tych czynności.

Pytania pozostają

"Mając na względzie powyższe, działania prowadzone obecnie przez Wydział oraz Spółkę Pronatura są jak najbardziej racjonalne i zgodne z interesem mieszkańców wnoszących opłatę na cały system odpadowy. Należy pamiętać, że każdy ma swoje prawa i obowiązki, które wspólnie powinniśmy respektować" - kończy swoją odpowiedź Anna Mackiewicz.

Mimo tych wyjaśnień, problemy zapewne będą się mnożyć. Już teraz mamy sporo pytań od naszych Czytelników. Między innymi pytają o sens wystawiania pojemników między północą a 6 rano (w centrum jako Parku Kulturowym) i apelują o umożliwienie zrobienia tego wieczorem; także o to, czy działania Pronatury nie wymagają jednak zmian w uchwale RM, która nie była - jak piszą - zmieniana od od 2019 r.

Być może radni powinni pochylić się na tym problemem i doprecyzować uchwalane przez RM przepisy.

Wybrane dla Ciebie
Łukowiec: 32-latka kierowała ciągnikiem bez uprawnień
Łukowiec: 32-latka kierowała ciągnikiem bez uprawnień
Lębork: Bus potrącił 16-latką na przejściu dla pieszych
Lębork: Bus potrącił 16-latką na przejściu dla pieszych
Bełchatów: Główne uroczystości XXI Bełchatowskich Dni Papieskich
Bełchatów: Główne uroczystości XXI Bełchatowskich Dni Papieskich
Tczew: Okradli kobietę w pociągu. Teraz obaj staną przed sądem
Tczew: Okradli kobietę w pociągu. Teraz obaj staną przed sądem
Granowo: Przewoźnik ukarany za niebezpieczny transport nawozów
Granowo: Przewoźnik ukarany za niebezpieczny transport nawozów
Kunice: "Kryminalne zagadki Kunic". Debiut młodych autorów
Kunice: "Kryminalne zagadki Kunic". Debiut młodych autorów
Gdańsk: Forum Seniora w Galerii Przymorze
Gdańsk: Forum Seniora w Galerii Przymorze
Tychy: Finał XVII Tyskich Dni Literatury z udziałem Jana Englerta
Tychy: Finał XVII Tyskich Dni Literatury z udziałem Jana Englerta
Irańskie tankowce przerwały ciszę w eterze
Irańskie tankowce przerwały ciszę w eterze
Kiepski sen przyspiesza starzenie się mózgu
Kiepski sen przyspiesza starzenie się mózgu
"Quasi-księżyc". NASA odkryła asteroidę, która krąży obok Ziemi
"Quasi-księżyc". NASA odkryła asteroidę, która krąży obok Ziemi
Warszawa: Wypadek na Ursynowie. Dwie osoby w szpitalu
Warszawa: Wypadek na Ursynowie. Dwie osoby w szpitalu