Głogów: Spektakl charytatywny " Zaplątani" zaczarował środowy wieczór i rozbawił widownię do łez
W środowy wieczór sala Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie pękała w szwach! Głogowianie porzucili swoje codzienne obowiązki, by obejrzeć spektakl " Zaplątani", a przy okazji - pomóc Amelce i Jasiowi.
Na wydarzenie zaprosiła Fundacja " Just Art", która wcześniej działała jako Stowarzyszenie Skuteczni Wolontariusze.
- Bardzo się cieszymy, że możemy tu z wami być, że możemy spełniać swoje marzenia , realizować swoją pasję, jaką jest teatr, taniec i śpiew, a przy tym pomagać innym. Do tej pory zagraliśmy ten spektakl cztery razy dla głogowskich szkół, na widowni zasiadło już ponad 1200 uczniów i przedszkolaków - mówiła Justyna Kukła z Fundacji "Just Art".
Historia o wkraczaniu w dorosłość została opowiedziana w bardzo barwny i zabawny sposób. Na sali co chwilę było słychać głośne salwy śmiechu. Ciekawy scenariusz, wartka akcja i znakomita gra młodych aktorów sprawiły, że spektakl oczarował widownię. Całości dopełniała muzyka, scenografia i piękne stroje od Beaty Strzeszyńskiej z ArtCollect.
Za reżyserię spektaklu odpowiadają: Justyna Kukła, Paweł Sznajder i Michał Buler.
Na widowni, w pierwszym rzędzie zasiadła mama Amelki Antczak, a także Jan Walos wraz z bratem, mamą i babcią.
- Obejrzę " Zaplątanych" po raz drugi, bo byłem dziś wcześniej na spektaklu z moją klasą. Jest bardzo zabawny, dużo się dzieje i właściwie wszystko mi się w tym spektaklu podoba, od początku do samego końca. Nie ma nawet jednej minuty nudy. Cieszę, się że przyszło tyle ludzi, nie tylko na sam spektakl, ale też dla mnie i dla Amelki - mówił przed spektaklem Jan Walos, uczeń szóstej klasy Szkoły Podstawowej nr 8 w Głogowie.
Spektakl "Zaplątani" jest finansowany przez Gminę Miejską Głogów w ramach Otwartego Konkursu Ofert 2025 w zakresie sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego.