Śrem: Przypomniano o 20 październiku 1939 roku. Na cmentarzu przy Farze uczczono pamięć o rozstrzelanych
Śrem nie zapomniał o rozstrzelanych 20 października 1939 roku
W tym roku uroczystości rocznicowe poświęcone przywołaniu pamięci o 19 rozstrzelanych Synach Ziemi Śremskiej odbyły się nieco inaczej niż zwykle. Rozpoczęły się one mianowicie wcześniej, bo już o godz. 16.00 i w całości odbyły się w kościele farnym oraz przy mogile rozstrzelanych na przykościelnym cmentarzu.
Nie tylko wspominano rozstrzelanych, modlono się też, żeby historia się nie powtórzyła
W pierwszej kolejności chcący uczcić pamięć o rozstrzelanych wzięli udział w mszy świętej, podczas której wspólnie modlono się za 19 mężczyzn, którzy 20 października 1939 roku stracili życie od pocisków wystrzelonych przez nazistów na rynku w Śremie oraz za to, żeby historia nigdy się nie powtórzyła i obecne pokolenie nigdy nie musiało dowiedzieć się, czym jest wojna i jakich wymaga poświęceń.
Uroczystości w całości na cmentarzu farnym, przy mogile rozstrzelanych
Tegoroczne uroczystości poświęcone przywołaniu pamięci o rozstrzelanych na rynku śremianach w całości odbyły się na cmentarzu przy śremskiej Farze, gdzie znajduje się ich zbiorowa mogiła. To tu zmówiono krótką modlitwę nad grobem zamordowanych, a następnie odczytano apel poległych, który szczególnie mocno wybrzmiał w tym miejscu.
Kulminacyjnym momentem apelu było oddanie przez kompanię reprezentacyjną śremskiej jednostki wojskowej salwy honorowej ku pamięci Synów Ziemi Śremskiej.
Po oddaniu trzech wystrzałów przyszedł moment na złożenie wiązanek kwiatów oraz zniczy.
Dlaczego uroczystości nie dobyły się na śremskim rynku?
W tym roku całość uroczystość na cmentarzu farnym w Śremie zaplanowano z bardzo prozaicznego powodu, a mianowicie obecnie śremski rynek, gdzie doszło do rozstrzelania i gdzie znajduje się pomnik upamiętniający wydarzenia z 20 października 1939 roku, jest w remoncie.
Nie wszystkim takie rozwiązanie jak całość uroczystości rocznicowych przy mogile zamordowanych jednak przypadło do gustu. Stowarzyszenie Twórzmy Przyszłość z Emilem Majsnerem na czele postanowiło dać wyraz swojemu sprzeciwowi wobec niezorganizowania uroczystości na rynku poprzez wydanie oświadczenia i niewzięcia udziału w tegorocznych obchodach.
- Corocznie członkowie naszego Stowarzyszenia, wcześniej indywidualnie, a potem już zrzeszeni, z wielką chęcią i poczuciem dziejowej odpowiedzialności, brali udział w tych obchodach, podobnie jak wielu Śremian. Ten rok przyniósł jednak istotną w naszym odczuciu zmianę. Rozumiemy przebudowę rynku, ale uważamy, że jeśli nie dało rady przewidzieć kolidującego z 20.X terminu prac, to należało doprowadzić do możliwości złożenia kwiatów, zniczy i upamiętnienia ofiar w tamtym miejscu - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia.
- W dniu dzisiejszym zapaliliśmy znicz na miejscu pochówku ofiar, ale nie chcąc uczestniczyć w zamiennym i w naszej opinii nienależytym sposobie obchodów, w tym roku, wyjątkowo delegacja naszego Stowarzyszenia nie będzie uczestniczyła w uroczystościach - dodali członkowie Stowarzyszenia.