Starachowice: Cudeńka na sobotniej Giełdzie Staroci i Różności. Przyszły tłumy.

Sprzedający nie mieścili się na wspomnianym parkingu i rozkładali się na sąsiednim parkingu banku. Mieli wyjątkowo bogatą ofertę dla kupujących. Starachowicka giełda zyskała renomę podobną do profesjonalnych giełd, pchlich targów w całej Polsce, w tym do giełdy w Słomczynie, koło Grójca.

Starachowicka giełda jest jedną z niewielu, które przez cały rok funkcjonują i to za darmo. W sobotę oglądano wszystkie ciekawostki, starocie, oryginalne przedmioty. Dla przykładu radzieckie trzy ruble oferowano za 6 złotych, a przedwojenne 100 złotych za 60 złotych. Najwięcej kupowano elementów zastawy stołowej.

W tę sobotę były stoiska sprzedawców ze Starachowic i powiatu starachowickiego, Radomia, powiatu radomskiego, lipskiego, skarżyskiego, z powiatu ostrowieckiego, z Kielc i powiatu kieleckiego, a nawet z Dęblina w województwie lubelskim.