Stoczek: Trzecie ognisko afrykańskiego pomoru świń w rejonie
Kolejne ognisko ASF w woj. lubelskim
Wirus ASF wykryto w stadzie liczącym 116 świń. Badania wykonane w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach potwierdziły obecność choroby.
- Chorobę wykryto w gospodarstwie znajdującym się miejscowości Stoczek, w gminie Czemierniki, na terenie powiatu radzyńskiego. Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej podjęli natychmiastowe działania zmierzające do likwidacji ogniska - poinformowała Agnieszka Smyl, Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Inspekcja Weterynaryjna natychmiast wdrożyła procedury kryzysowe - przeprowadzono zabicie i utylizację wszystkich zwierząt, a także oczyszczanie i dezynfekcję budynków oraz sprzętu. Prowadzone jest także dochodzenie epidemiologiczne, które ma ustalić źródło zakażenia.
To już trzecie ognisko afrykańskiego pomoru świń w regionie w tym roku. Wcześniejsze przypadki potwierdzono w gminie Czemierniki oraz w miejscowości Nowy Pawłów.
ASF - objawy, które mogą wskazywać na zakażenie
Afrykański pomór świń to choroba wirusowa, której objawy mogą być niespecyficzne i mylące, ponieważ przypominają symptomy innych chorób zakaźnych lub zatruć. Co więcej, przebieg choroby może się różnić w zależności od stada. Hodowcy powinni zachować szczególną czujność, ponieważ ASF często rozwija się gwałtownie, a jego skutkiem są wysokie straty w pogłowiu świń.
Najbardziej niepokojącym sygnałem są nagłe padnięcia świń, które mogą wystąpić bez wcześniejszych objawów klinicznych. Chorobie towarzyszy zwykle gorączka - temperatura wewnętrzna zwierząt wzrasta do 40,5-42°C, czasami bez innych towarzyszących symptomów. Zdarza się, że mimo wysokiej gorączki świnie zachowują apetyt i poruszają się normalnie.
Do innych objawów klinicznych ASF należą: sinica skóry uszu, brzucha i boków ciała, liczne drobne wybroczyny, a także zaczerwienienia skóry, szczególnie widoczne na końcach uszu, ogonie i kończynach. Mogą występować również zaburzenia oddechowe, takie jak duszność czy szybkie, utrudnione oddychanie, a także pienisty wypływ z nosa. U niektórych zwierząt pojawia się wydzielina z worka spojówkowego.
Ze strony układu pokarmowego obserwuje się biegunkę (często z domieszką krwi), wymioty, a czasami zaparcia. Choroba może powodować także niedowład tylnych kończyn, objawy nerwowe w postaci drgawek i skurczów, a u prośnych macior - ronienia. W zaawansowanym stadium choroby świnie stają się osowiałe, tracą apetyt, a przed śmiercią mogą zapadać w śpiączkę. Zwykle od wystąpienia pierwszych objawów do śmierci mija od jednego do siedmiu dni.
Choroba groźna dla świń, nie dla ludzi
Afrykański pomór świń to wysoce zakaźna choroba wirusowa, która dotyka świnie domowe i dziki. Ludzie nie mogą się nią zarazić, ale skutki jej występowania są poważne.
- ASF występuje w Polsce od 2014 r. W ubiegłym roku odnotowano w naszym kraju 44 ogniska ASF. W gospodarstwach, w których wykryto chorobę, znajdowało się ok. 27,4 tys. świń. Na zwalczanie tej choroby w ubiegłym roku wydano 37 mln zł, a na monitoring - 127 mln zł - informuje PAP.
Lekarze weterynarii apelują do hodowców o przestrzeganie zasad bioasekuracji oraz natychmiastowe zgłaszanie wszelkich niepokojących objawów czy padnięć zwierząt. Szybka reakcja ma kluczowe znaczenie w ograniczaniu rozprzestrzeniania się wirusa.
Aktualne informacje i zalecenia można znaleźć na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii.